Nie dajcie się zwieść niepozornej okładce! Może te palemki wyglądają słodko, ale będą one świadkiem mocno sensacyjnych zdarzeń!🤯
Wróćmy jednak do początku...
Brat Mackenzie i siostra Harrisona wzięli ślub w Vegas, więc niepocieszeni rodzice panny młodej zasponsorowali tygodniowy wyjazd na Hawaje, aby należycie uczcić nowe małżeństwo.
Miało być pięknie, gorąco i zapoznawczo, a wyszło... inaczej. 😉
Mac jest osobą, która wszystkich lubi i sama nie daje się nie lubić. Wesoła, uśmiechnięta, otwarta i pomocna zawsze przyciąga uwagę i zaraża radością. Jest więc nieco zaskoczona, kiedy Harrison nie tylko ją ignoruje, ale wręcz jest dla niej chamski.
Szybko zaloży, że mężczyzna z jakiegoś powodu jej nienawidzi i zamierza odwdzięczyć się mu tym samym.
Czasem jednak nasze założenia na temat innych mogą być mylne, o czym zresztą już nie raz Mackenzie się przekonała.
Czy i tym razem tak będzie? 😉
Na pewno będzie zmuszona do całkiem dobrego poznania młodego Harta, bo kilka niewinnych sytuacji zmieni się w dość niebezpieczne akcje, które zweryfikują ich charaktery oraz prawdziwe zamiary i... uczucia.
Czy przeżyją wspólnie coś pięknego?🤔
Czy w ogóle przeżyją?😬
Jak już tak dzielę się tą moją miłością do książek autorki, to zdradzę Wam, jaki jest wspólny mianownik łączący je i sprawiający, że wzbudzają we mnie tak pozytywne emocje. Otóż, są to proporcje i zawsze jakieś ciekawe tło.
Proporcje, czyli odpowiednia dawka romansu, słodkości, erotyki, ale też "dramy" i często właśnie akcji, sensacji.
Jeśli zaś chodzi o tło, mam na myśli fakt, że książki Ludki naprawdę wyróżniają się na tle innych. A to znajdziemy w nich jakiś ciekawy zawód, a to fajna sceneria, a to zawile uknuta intryga czy niespodziewane niebezpieczeństwo, a to wszystko w jakimś wyjątkowym miejscu, bardzo konkretnie opisanym. Nieważne czy to Europa, czy jakiś zakątek w Stanach, research zawsze wydaje się porządnie zrobiony, a ja ciągle dowiaduję się jakichś ciekawostek o danym miejscu.
To wszystko sprawia, że fabuła jest pełna, kompletna.
Ostatnio cierpię na wrażenie powtarzalności- jakby w kolejnych książkach wystarczyło zmienić imiona i historia zostałaby ta sama- a czytając jakąś powieść Ludki zawsze mam pewność, że będzie świeża i szalenie wciągająca.
Może trochę odbiegłam od tematu, ale w sumie to nie, bo wszystko to tyczy się również "Gbura w raju".
Mamy tu świetnie wykreowanych bohaterów, którzy znaleźli się w wyjątkowych okolicznościach i będą w nich przeżywać swoją pokręconą relację.
Będzie zabawnie, niebezpiecznie, słodko i dobrze, a jeszcze gdzieś tam przemyci się kilka fajnych, życiowych prawd i motywujących stwierdzeń.
Czysta przyjemność, naprawdę nie mam chyba nic do dodania. 😁
Mam nadzieję, że przekonałam choć jedną osobę do książek tej autorki, bo jest jedną z najlepszych polskich romansiar.😊
Jeśli jeszcze nie poznaliście żadnej z jej historii, śmiało sięgajcie na początek po Gbura!❤️
Dla mnie totalne 9/10 i jak zwykle chcę więcej.😊
A teraz mały spojler (mały, bo w sumie można się tego spodziewać😉) dla chętnych: ta książka ma najlepszą scenę oświadczyn, jaką czytałam w ostatnim czasie! Kocham!❤️❤️❤️
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2023-06-02
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 288
Dodał/a opinię:
lettoaletto
Miłość, zagadki i magia na amerykańskim Południu Belleville w stanie Luizjana. Miejsce idealne - w pięknej okolicy, z łagodnym klimatem, zamieszkane przez...
Czy jeden urok wystarczy, aby zaspokoić pragnienie zemsty? Willow długo pracowała na miano najbardziej złośliwej czarownicy z rodu McKenzie. W ostatnich...