"Pewien facet, kociak i gęsia skórka"
Na co dzień opiekuję się matką, która zmaga się z problemami natury psychicznej. Miała starszą siostrę, która popełniła samobójstwo. Ojciec, który w tej roli oraz w roli męża się nie sprawdził, nie jest obecny w jej życiu. Heather wiedzie rutynowe, niemal samotne życie. Codzienność pełną obowiązków domowych rozświetla przyjaciółka, przygasza ją natomiast wspomnienie o byłym chłopaku i jego zdradzie. Żyje z dnia na dzień zapominając o własnych planach i marzeniach, które zostały gdzieś w dalekiej przeszłości, gdy wydarzyło się kilka złych rzeczy i które znacząco zaważyły na jej obecnym życiu i obowiązkach. Wraz z matką prowadzi mały biznes; wynajmują przynależący do posiadłości domek letniskowy. Ponadto zarabia pracując w lokalnym pubie. Rutyna zostaje totalnie zakłócona gdy Heather poznaje letnika, który wynajął domek na całe lato. Już samo to jest mocno zaskakujące dla młodej właścicielki i gospodyni w jednej osobie, ale najbardziej intrygujące jest dopiero przed Heather, która jeszcze nie zna osobiście tajemniczego najemcy.
Zaczyna się więc przygoda, którą uprzyjemniają urzekające opisy okoliczności, w których toczy się akcja:
"Popołudniowe powietrze było parne i lepkie. Mgliste słońce częściowo mnie oślepiało, gdy szłam w stronę jeziora..."
Bohaterka przedstawia w pierwszoosobowej narracji dokładnie taki świat, jakim go widzi na co dzień, nie szczędząc cennych uwag i przemyśleń, czemu często towarzyszą rozwibrowane emocje. Dochodzi do pierwszego spotkania pary głównych bohaterów i nie mogło być inaczej jak intensywnie i zaskakująco, co dla czytelnika jest pożądane, a dla młodej dziewczyny chyba mniej. Kilka pierwszych energetyzujących scen pokazuję styl, w którym utrzymana jest powieść i czego można się spodziewać.
Heather w nowej relacji, która od początku idzie nie tak jak by sobie to wymarzyła, jak z resztą w każdej innej, jest szczera i bezpośrednia, co dla drugiej osoby może stanowić zagwozdkę:
"— A co ty będziesz z tego miał?
Pociemniało mu w oczach.
— Ludzie nie zawsze mają ukryte motywy."
W rozmowach ujawnia się ich prawdziwa natura i choć czasem odpowiedzi zdają się być wymijające, ta druga osoba ripostuje ostro, dowcipnie co w efekcie pobudza wyobraźnię i oczekiwanie na kolejne takie sceny, gdzie jest wyraźna chemia między tą dwójką. Równie ciekawe są rozmowy SMS-owe, gdzie następuje istna gra słów niebezpiecznie zahaczająca o erotykę.
"Noah: Jest mnóstwo odcieni szarości.
Nie mogłam się powstrzymać i odpisałam:
Heather: Pięćdziesiąt? ;-)"
Noah, przystojny gość w domku nad jeziorem, który zawitał do New Hampshire podobnie jak wielu turystów szukających wypoczynku, prowadzi intensywne życie fotografa z sukcesami. Jest również facetem po przejściach; wolałby aby jego życie osobiste wyglądało zupełnie inaczej i jest świadom wszystkich złych decyzji oraz ciężkich przeżyć, które zostawiły w nim trwały ślad. Jest kilkanaście lat starszy od uroczej blond gospodyni, co z góry oznacza trudność nie do ominięcia. Zwalcza jednak niestrudzenie silny pociąg fizyczny, który uaktywnił się w obojgu od pierwszych chwil, a w rozmowach z dziewczyną również potrafi odpłacić się szczerą i zaskakującą odpowiedzią:
"Twoje życie od mojego różniło się
tak, jak to tylko możliwe — aż do teraz."
Historię poznajemy zatem z perspektywy tych dwóch osób, z których każde ma silny charakter i niebywałą osobowość. Ona nierzadko impulsywna, co ją samą czasem doprowadza do furii. On nieugięty i skrywający jakiś sekret, który wyraźnie mu ciąży, co ją intryguje do głębi. Historia oczywiście skupia się na romansie dwóch osób, które dzieli spora różnica wieku, ale autorka postarała się również o to, aby życiorysy bohaterów były rzeczywiste i wiarygodne. Nie znaczy to, że wszystkie aspekty ich życia były niesłychanie ciekawe. Wręcz przeciwnie. Parę szczegółów zwyczajnie rozczarowało a kilka przeciętnych wątków (kolacja, figurki, akcje z ojcem, stworzonka) nie powala. W tej rozgrzanej do czerwoności historii przemiłym akcentem jest obecność pupila bohaterki. Ponadto warto wspomnieć, że na czytelnika czyha pewien zwrot akcji, motyw, który ma na celu ujawnić prawdziwość uczuć, niezłomność charakteru, ale można mieć wrażenie, że to taki niewymyślny zabieg aby zagrać na emocjach czytającego. Zakończenie natomiast nieco rozczarowujące oceniając je z perspektywy pierwszych dzikich namiętności Heather i Noah'a. Sytuacja drugoplanowych postaci również trąci banalnością. A istotną rzeczą, o której nie można zapomnieć i której należy się spodziewać w powieści tego gatunku, są "momenty" i rodzi się pytanie: czy były? Nie mogło nie być. Okładka z resztą sugestywnie podsuwa takie myślenie. Książka ładnie wydana, redakcja bez zarzutów, czcionka i marginesy w porządku, a papier nie biały i przyjemny dla wzroku. Zdecydowanie bilans na plus, więc miłośnik gatunku odnajdzie satysfakcję w lekturze "Gdy skończy się sierpień", powieści wydawnictwa Editio red z roku 2020.
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2020-06-09
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 296
Tytuł oryginału: When August Ends
Tłumaczenie: Wojciech Białas, Edyta Stępkowska
Dodał/a opinię:
lourdes
Dawno temu Gavin bardzo kochał Raven, a ona uważała go za najważniejszego mężczyznę w życiu. Poza uczuciem dzieliło ich wszystko, a zwłaszcza jego pieniądze...
Któregoś wieczoru Ryder, przystojny playboy i syn producenta filmowego, przeglądał stronę z sekskamerkami. W oko wpadła mu dziewczyna ze skrzypcami...