Zapraszam Was do Tynczyna lat 20. i 30 XX wieku, gdzie zabiera nas Kasia Bulicz-Kasprzak. Powieść jest zdecydowanie lepsza od pierwszego tomu cyklu "Skrawek pola". Zatraciłam się w losach bohaterów całkowicie...
Na początek musiało nastąpić szybkie przypomnienie sobie kto jest kim, czyją córką, czyją siostrą, czyją wnuczką czy synową. By w chwilach narodzin, śmierci, ślubów czy zaręczyn nie pomieszać rodzin.
W latach 20. i 30. obserwujemy pokolenie Anieli, Marianny, Antka, Zosi, Wawrzka, ale również ich rodziców i dzieci. Jak ludzie żyją każdego dnia, jakie mają obowiązki - zarówno kobiety jak i mężczyźni. W jaki sposób pomagają dzieci i najczęściej jak narzekają czy plotkują starsi.
Bardzo często powracamy poprzez wspomnienia bohaterów do przeszłości, do wydarzeń które minęły, ale mają ogromny wpływ na teraźniejszość i przyszłość.
Jedni rodzą dzieci a inni się zakochują... Dyzio, Jasiek - aż miło było obserwować ich podchody. Niezwykłą postacią okazała się Natala, taka młodziutka dziewczyna a taki los ją spotkał - byłam godna podziwu dla jej samozaparcia!
Naprzemiennie z powyższą akcją czytelnik śledzi losy Krystyny, której losy opowiedziane zostały od roku 1892, kiedy miała cztery lub pięć lat. Świat ani rodzina nie były dla niej łaskawe. Zwłaszcza matka nie stanowiła dla małej, ślicznej córeczki opoki, nie dawała miłości. Raczyła zaś innymi "rarytasami"...
Czytając rozdziały poświęcone Krystynie byłam w coraz większym szoku, czułam jej żal, ból, rozpacz... Jej życie było naprawdę trudne, ale nie zdradzę Wam, nic więcej.
Jak ten wątek połączy się z mieszkańcami Tynczyna? Gorąco polecam Wam tę powieść! Wrażliwsi czytelnicy mogą przygotować chusteczki.
Finał należy do Krasuli, która zakończyła książkę w taki sposób, że pozostaje tylko czekać na ciąg dalszy!
"Gościniec" wielokrotnie powodował, że niedowierzałam temu, jakie decyzje podejmowali bohaterowie. I to dorośli! Dzieci bywały mądrzejsze, dojrzalsze, bardziej pomocne. Autorka w stosunku do pierwszego tomu pominęła nieco opisów, które były nieco nużące (te które pojawiły się tym razem są niezwykle realistyczne - zapachy i rośliny wręcz się czuje!) i skupiła się na losach postaci, co wyszło książce zdecydowanie na plus. Początek każdego rozdziału rozpoczynają przepisy na słodkości lub opis gleb, roślin, maszyn rolniczych.
Akcja rozgrywa się na realnym tle historycznym - wybuch I wojny światowej, wcześniej wojna prowadzona przez cara i bunt ludzi na szkoły z językiem rosyjskim czy pracę dla panów.
Podsumowując - "Gościniec" to powieść przejmująca, przepełniona bólem, trudami porodu, utratą bliskich osób, ranami ciała i duszy oraz smutkiem, żalem i sekretami. Znajdziecie w niej również przesądy, zwyczaje, zaloty, przekraczanie granic, strach i tęsknotę, ale także alkoholizm, przemoc oraz miłość - która przemija, ale też taką, która pozostaje na zawsze. Bardzo mi się podobało i z śmiało mogę polecić!
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2021-04-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 504
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
ejotek
Skończyło się lato, w ogrodach zakwitają zimowity. Lecz choć w powietrzu czuje się jesienny chłód, serca kobiet z Różanej pełne są gorących...
Spokojne miasteczko, szanowana trzypokoleniowa rodzina. Wszystko wygląda jak z obrazka - do czasu aż Ludmiła znajduje ciało Andrzeja Musiała. Wie, że...