Dzisiejsza recenzja pisana jest w takich emocjach jakich mam przyjemność ostatnio czuć więcej niż kiedyś. 02.06.2021 miała premierę książka „Gra w nigdy” Jeffrey Deaver, a 21.10.2021 premierę drugi tom „Do jutra” więc jeżeli jeszcze nie znacie tej pozycji to namawiam do nadrobienia. To moje pierwsze spotkanie z autorem, ale już wiem, że nie ostatnie. To nowa seria/cykl z Colterem Shaw w roli głównej.
Nidy nie mogłam zrozumieć co siedzi w głowie osobie, która grając w grę (jakąkolwiek) potrafi zapuścić się do takiego stopnia, że patrząc z boku przypominałaby dzikie zwierzę, nie jest w stanie wyjść z własnego pokoju, zrezygnować z życia rodzinnego, towarzyskiego tylko dlatego, że trzeba przejść jakiś level danej gry bądź od czego zależy, że w XXI wieku przestępca postępuje według reguł jakie panują w danej grze. Jak niewiedza albo emocje potrafią stworzyć świat, w którym …. Właśnie od czego zależy, że jakaś osoba jest w stanie żyć tak jak w grze? W życiu nie zrozumie i dlatego pochłonęłam tę książkę w krótkim czasie.
Psychopaci są nieobliczalni więc cała akcja w książce będzie nas czasem wpędzać w kozi róg, żeby pokazać, że nasze podejrzenia to tak naprawdę zły obrany trop. Dla takiej osoby jedna ofiara to mało więc poznacie kolejne, ale więcej nie napiszę, bo zdradziłabym wiele ciekawych, wciągających w fotel momentów. Nie jest to może jazda na rollercoaster, ale intryga, pomysł dojście do odnalezienia prawdy jest fantastyczna.
Poznamy Coltera łowce nagród któremu trafi się zmierzyć z czymś a może kimś kto działa według reguł jakie panują w grze i jego ofiary mają tylko dwa wyjścia przeżyć albo zginąć. Ile rodzic jest w stanie poświecić, żeby tylko odnaleźć własne dziecko tego nie muszę tłumaczyć, bo podejrzewam, że nie tylko w naszym kraju, ale i gdzieś indziej lokalne władze sprawiedliwości potrafią zawieść i tutaj na ratunek przychodzi łowca nagród który postanowił pomóc.
Kolejnym powodem, dla którego ta książka mi się podoba to przedstawiony w niej Świat gier komputerowych oraz jak bardzo przemysł ten zarabia na takich laikach jak ja bądź obecne młode pokolenie. Dla mnie to istna mafia, ale oczywiście z przymrużeniem oka i szczerze powiem cieszę się ze nie jestem fanem gier komputerowych, bo ile rodzin zbankrutowało dla tego przemysłu to głowa mała. Jeżeli jeszcze nie znasz to polecam i ciekawa jestem waszych reakcji. Dziękuję również Wydawnictwu Prószyński i S-ka za możliwość zrecenzowania.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2020-06-02
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
Tytuł oryginału: The Never Game
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Łukasz Praski
Dodał/a opinię:
bookwmkesie
Przy autostradzie w Monterey pojawiają się tajemnicze krzyże. Okazuje się, że nie upamiętniają ofiar wypadków, lecz zapowiadają przyszłe zbrodnie...
Nowy Jork drży ze strachu przed falą zamachów. Ich sprawca dysponuje potężną bronią, niewidzialną i wszechobecną - miejską siecią energetyczną....