Zbiór kazań księdza Jana Kaczkowskiego, rekolekcje i Droga Krzyżowa w jego wykonaniu oraz odpowiednie przeżycie spowiedzi.
Książka nietypowa dla mnie. Sięgnąłem po nią, ponieważ dało się słyszeć sporo dobrych rzeczy o świętej pamięci księdzu Janie Kaczkowskim. Nie mogę być nią zawiedziony. Ksiądz Kaczkowski zmagał się z glejakiem mózgu, jedną z najgorszych, a może nawet najgorszą odmianą tej strasznej choroby. Mimo tego jego poczucie humoru jest nieprawdopodobne. Nie poddał się, walczył do końca i był dla innych. Pogodził się ze swoim stanem. Dużo wcześniej założył hospicjum w Pucku, był prezesem i działał w nim mimo choroby. Oprócz tych wszystkich rzeczy ksiądz Jan Kaczkowski niesamowicie interpretował Słowo Boże, ale miał też fantastyczne podejście do drugiego człowieka. Takich księży nazywa się z prawdziwym powołaniem. Ludzie do nich lgną, przede wszystkim młodzież. Ksiądz Kaczkowski powinien być wzorem dla innych duchownych. Zbiór kazań fantastyczny. Są głębokie, refleksyjne, a jednocześnie można wyczuć w nich luz. Fantastyczny człowiek. Zmarł w 2016 roku.
Książkę poleciłbym nie tylko osobom wierzącym. Oczywiście jest oparta na religii, ale warto poznać jego punkt widzenia, jest imponujący i ujmujący. Jan Kaczkowski przy pomocy tej lektury może trafić do ludzi związanych z Kościołem i do tych, którym nie po drodze z wiarą.
Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2016-02-17
Kategoria: Duchowość, religia
ISBN:
Liczba stron: 232
Dodał/a opinię:
Mocarz
Nie chcieli mnie święcić. Cały czas był problem z tym moim wzrokiem. (...) Tak więc dyskutują, święcić czy nie święcić (...). No i on [ksiądz Kownacki]...
Każdy ma własną Drogę krzyżową. Ta jest ostatnią Drogą ks. Jana Kaczkowskiego. Dla wierzących i niewierzących. Dla wojowników i pacyfistów. Dla pracowników...