"Wiem, że myślisz, że upadasz. Ale to nie jest prawda, Ivy. Zawsze jestem tuż obok po to, żeby cię złapać. Nawet jeśli myślisz coś zupełnie odwrotnego. W końcu jesteś moim sercem. Bez ciebie nie istnieję."
Ivy Heart jest kobietą sukcesu. Jest właścicielką agencji Heart & Cavill PR w Nowym Jorku. To twarda babka z pokaźną sumą na koncie, która nigdy nie umawia się więcej niż raz z danym mężczyzną. Ale to tylko pozory - maska dla ludzi. W głębi duszy jest wrażliwa, empatyczna i romantyczna.
Na domiar złego swoje serce lata temu oddała starszemu bratu swojej przyjaciółki, który nie wierzy w miłość. Ian Green bowiem dość mocno przeżył zawód miłosny, który zmienił go w cynicznego, nieczułego i zapatrzonego w siebie gbura.
Sytuacja dodatkowo jest mocno nieciekawa jeśli chodzi o stan zdrowia kobiety. Ivy jest dość poważnie chora i potrzebuje przeszczepu nerki. A gdyby tego było mało, potencjalnym dawcą jest właśnie Ian. Lecz Ivy nie ma zamiaru zgodzić się na takie poświęcenie - przyjęłaby taką pomoc ale tylko i wyłącznie od osoby, która by ją pokochała i wyznała miłość.
Ian natomiast postanawia sięgnąć po niekonwencjonalne metody. Pokazać czynami, że znaczy dla niej więcej niż przypuszcza. Lecz finalnie to ona ratuje jego.
O co tak dokładnie chodzi? Do czego posunie się Ian? Co zrobi Ivy? Jak zakończy się ta historia?
Drugi tom serii "Savage Sweethearts" ponoć można czytać samodzielnie nie znając pierwszego. Ja przeczytałam po takowej informacji z wydawnictwa ale uważam, że jednak nie do końca. Były momenty, w których brakowało mi rozwinięcia. Dopełnienia danej chwili. I bardzo, ale to bardzo brakowało mi właśnie początku historii bohaterów pierwszego tomu jako uzupełnienie, bowiem ich rola w tej części jest ogromna. Wiem, że muszę to nadrobić bo czuję niedosyt. Koniecznie muszę zaspokoić swoją ciekawość.
Autorka bardzo dobrze wykreowała bohaterów. Zarówno Ivy, jak i Ian to postacie złożone. Naznaczone bólem i cierpieniem, choć nie takim samym. Ich dusze były pełne pęknięć, co trzymało ich kurczowo w szponach żalu, złości i poczuciu niesprawiedliwości.
Ich sytuacja była ogromnie przejmująca. Ściskała za serce wywołując łzy, które zarówno wzbierały się w oczach, jak i kilka wybrało się na samotną podróż po policzkach.
Wstrząsająca i zaskakująca w przebiegu fabuła zabrała mnie na totalną huśtawkę emocjonalną. Pełną zwrotów akcji i elementów zaskoczenia. Pełną emocji z całej ich palety. Nie zabrakło romantyczności i chwil, kiedy serce napełniała nadzieja. Ale były także takie, w których serce pękało rozsypując się w pył.
Autorka dopieściła tą książkę. Rozłożyła na czynniki pierwsze, niczym psycholog problematykę bohaterów. Pokazała niesprawiedliwość losu. Zwróciła uwagę na to, że warto przebaczyć by znaleźć ukojenie. Jak również pokazała, że bez miłości, przyjaźni i nadziei nasze życie traci cały sens.
Książkę przeczytałam na raz. Nie sposób było mi się od niej oderwać. Autorka zaczarowała mnie. Historia Ivy i Iana trafiła wprost do mego serca. Genialna. Wciągająca i zmuszająca do refleksji. Zapas chusteczek koniecznie potrzebny dla bardziej wrażliwych czytelników.
Polecam
Współpraca reklamowa: Wydawnictwo Ale
#recenzja
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2023-06-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 392
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka
Ona ma złamane serce, a on... chce je posklejać. Po tym jak narzeczony porzucił ją dla koleżanki z pracy, Victoria Stelmach składa sobie obietnicę: już...
Romans, w którym z miłością może konkurować tylko nienawiść. Ava Green wiedzie na pozór idealne życie. Piękna córeczka najlepszego prawnika w Kalifornii...