Miłość pomiędzy profesorem, a studentką. Uważacie ją za coś zakazanego, czy dozwolonego? Osobiście wychodzę z założenia, że nigdy nie wiemy kiedy trafimy na swoją bratnią duszę i takie sytuacje mogą się zdarzać. Powinniśmy je akceptować. Jedynie należy nauczyć się rozgraniczać życie prywatne od zawodowego. Jestem ciekawa jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Poruszam go zresztą nie bez powodu.
Wczoraj skończyłam czytać najnowszą książkę Weroniki Tomala - „Il professore. Włoska miłość”. Jest to historia zakazanej miłości pomiędzy profesorem, a jego studentką z włoską sztuką i urzekającą Florencją w tle.
Zacznijmy od tego, że jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i bardzo przypadło mi ono do gustu. Pani Weronika ma niezwykle lekkie pióro, książkę czyta się szybko, a emocje z niej kipiące odbiera się całym sobą. Fabuła wciągnęła mnie już od pierwszych stron, a plastyczne opisy miejsc sprawiły, że na moment przeniosłam się do Krakowa i przepięknej Florencji. Akcja płynie w swoim rytmie, jednak nie powoduje znużenia, a wręcz intryguje i sprawia, że książka staje się tą z tych „nieodkładalnych na później”.
Bohaterowie - z pozoru tak różni, a jednak podobni do siebie. Połączyło ich piękne, namiętne, ale i zakazane uczucie, którego konsekwencje mogą być straszne dla obojga. W postaci Magdy odnalazłam cząstkę siebie - zaradna, mądra, waleczna i zorganizowana dziewczyna, która nie lubi imprez. Jest cicha, spokojna ale i samotna. Matteo za to, pomimo że żonaty także jest samotny chociaż nie daje tego po sobie poznać. Jest charyzmatyczny, ambitny i niezwykle inteligentny. Jego życie wygląda całkiem inaczej niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Małżeństwo, w którym żyje od dawna nie istnieje - nie ma w nim miłości, szacunku, zrozumienia… Dopiero spotkanie Magdy otwiera przed nim nowe drzwi… do czegoś piękniejszego jednak zakazanego.
Jednak co najbardziej mi się podobało to samo zakończenie i epilog, które wywołały we mnie największą falę emocji. Stało się tam coś czego kompletnie się nie spodziewałam.
Nie chcę więcej Wam zdradzać, ponieważ uważam że ta książka jest po prostu do przeczytania. „Il professore. Włoska miłość” to nie tylko historia zakazanej miłości, ale i zazdrości oraz nienawiści. Historia ludzkich błędów i wybaczania. Za jej sprawą miło spędzicie coraz to dłuższe jesienne wieczory. Polecam!
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2021-09-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 312
Dodał/a opinię:
ktomzynska
W imię miłości Nie dam ci nic w zamian, ale proszę, daj mi szansę. Bo możesz uratować czyjeś życie. Wiedz, że jest teraz w twoich rękach... ...
Szpilki i wodzianka w krainie kopalń Daria to kobieta sukcesu. Ma narzeczonego, apartament w stolicy, świetną posadę i dobrego szefa. Szefa, który...