Książkę czytałam w formacie elektronicznym, niestety nie mogę wypowiedzieć się, jak wygląda egzemplarz papierowy. Uwielbiam papier, ale w tym przypadku nie było takiej możliwości. Nie przejmuje się tym jednak i idę dalej. Okładka dominuje głównie czernią i czerwienią. Widzimy dwie postacie, papieża z pistoletem i mężczyznę z walizką i kapeluszem na głowie. Budzi ona wiele pytań w człowieku... Jeśli chodzi o ebook, nie mam się do czego za bardzo przyczepić. Marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane. Czcionka wystarczająca dla oczu, więc w druku będzie podobnie.
Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem, a recenzowana dzisiaj lektura jest jego trzecim "dzieckiem". Myśliński jest młodym człowiekiem, który ma głowę do wymyślania fabuły. Przyznam szczerze, że czegoś takiego to się nie spodziewałam. Czyta się szybko, a to ze względu na dopracowany język i styl, ale i równowaga między dialogami a opisami. Nie ma tu jakichkolwiek blokad, które utrudniałyby czytanie.
Bohaterów jest kilka i na samym wstępie pragnę zaznaczyć, że są one bardzo dobrze wykreowane, różnią się od siebie i zdecydowanie nie będziecie się z nimi nudzić. Ja nie polubiłam nikogo, odniosłam wrażenie, że są mocno... Specyficzni. Można odnieść wrażenie, szczególnie na początku przez mocno dynamiczną akcję, że jest zbyt wiele postaci i idzie się pogubić. Dlatego nie można jej czytać na wyścigi. Bo na bank się pogubicie. Myślę, że fajnym rozwiązaniem byłoby w tym przypadku coś na wzór w dramatach - listy bohaterów. Kto jest kim.
Pochłania się książkę ekspresem, dosłownie. Wiele zwrotów akcji, niespodziewanych zdarzeń, że doprawdy w szoku byłam, bo nie spodziewałam się, a tu coś takiego... To oczywiście wielki plus dla autora, że potrafi czytelnika doprowadzić do szoku i konsternacji. Nie przypuszczałam, że tak się "zapuszczę" w tej wymyślonej fabule. Zostałam wprowadzona w maliny i nawet jak z nich wyszłam, to moje zdziwienie było nadal spore. Niczym jak w kreskówkach, gdzie buzia opada aż na ziemię...
Może nie było tutaj jakichś emocji, czy wartości, które miałyby być naszym drogowskazem, ale... Pisarz na przykładzie powieści, bohaterów i zdarzeń pokazuje nam, jak wygląda ciemna strona naszego życia. Jak wiele osób może skrywać drugą twarz i stwarzać pozory. Wiem, że są osoby, które tak jak ja, potrafią prześwietlić dużo wcześniej daną osobę. Ale są tacy, którzy z pewnych względów mają klapki na oczach albo co gorsza, nie chcą widzieć tego drugiego oblicza...
Moim zdaniem zabrakło albo mogłoby być więcej opisania majątku Watykanu - okej, wiemy, że są to bogactwa, ale liczyłam na jakieś szczegóły, które mogłyby się przysłużyć na przyszłość konkretnym postaciom. Los niektórych bohaterów jest brutalnie przerwany - miejcie na uwadze, że wrażliwe osoby mogą czuć się nieswojo. Jest krew, brzydkie słownictwo, śmierć i tak dalej... W końcu to powieść sensacyjna. A jej głównym tematem jest włoska mafia.
Reasumując chciałabym polecić tę książkę osobom zdecydowanym. Tym, którzy lubią mocne książki, thrillery, sensacyjne opowieści, w której brutalności i bezwzględności nie brakuje, a brzydkie (krwawe) opisy nie przeszkadzają. Wszystkim ciekawym twórczości młodego autora, bo uważam, że warto pochylić się nad tym specyficznym tytułem. Ja jestem zadowolona. Czytało się szybko, było dynamicznie. O włoskiej mafii nie czytam zbyt często, to była miła odskocznia, a ktoś, kto czyta powieści Adriana Bednarka nie powinien obawiać się tych trudnych scen. Czasem bywało gorzej. ;)
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2025-05-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 300
Dodał/a opinię:
Angelika Ślusarczyk
Tom White to upadły gwiazdor estrady włoskiego pochodzenia. Po obiecujących początkach kariery stoczył się, wyjechał do Nowego Jorku i zarabia tu na życie...
Praca w firmie marzeń. Majątek, który dla wielu pozostaje w sferze marzeń. Droga do jeszcze większego bogactwa, w dodatku krótsza niż kiedykolwiek wcześniej...