Recenzja „Jej wisienki”
Hailey jest zwykłą piekarką. Jedyne czego chce to utrzymać swoją firmę na rynku. Jej plany się komplikują kiedy do piekarni wchodzi William. Chłopak kupuje placek, kradnie kwiaty i wychodzi jak by nigdy nic zostawiając przy tym swoją wizytówkę.
„Młodość ma to do siebie, że człowiek chrzani różne sytuacje tak długo, aż wszytko zrozumie.”
„Jej wisienki” to drugi tom z serii „Owoce pożądania”. Powieść została napisana w 2019r przez Penelope Bloom. Autorka by stać się pisarką porzuciła etat nauczycielki. Chciała udowodnić córkom że niema rzeczy niemożliwych. Dzięki poświeceniu książkom odnalazła własny styl jak również wielkie uznanie czytelników, które zapewniło jej miejsce na liście bestsellerów USA Today oraz w pierwszej dziesiątce najlepiej się sprzedających autorów Amanzona. Zasłynęła z cyklu „Owoce pożądania”, „Jej wisienki” to drugi tom serii.
Hailey to zwykła dziewczyna która pragnie ponad wszystko, aby jej interes cukierniczy odniósł sukces. Puki co nie najlepiej jej idzie, ma zaległe opłaty nie tylko za wynajem lokum ale również za mieszkanie… Mimo to stara się poskładać wszystko do kupy i zacząć zarabiać. Dlatego też nie ma czasu na chłopaków i związki. Tą część jej życia planują zmienić jej przyjaciele którzy pracują razem z nią. Ryan jeden z nich daje jej zadanie. Dziewczyna ma za zadanie poflirtować z pierwszym facetem jaki kupi jej placek z wiśniami. Na jej nieszczęście tym facetem okazuje się William który nie tylko kupuje ciasto ale również bez ogródek kradnie jej wazon z kwiatami. Co ta znajomość zmieni w ich życiu? I czy będą to dobre zmiany? Czy Hailey w końcu znajdzie faceta?
„Jej wisienki” to kolejna z serii książek i kolejny dobry traf dla czytelników. Książka napisana jest lekko z dozą dobrego humoru. Cudownie sią czyta a uśmiech nie schodzi z ust. Ta sympatyczna powieść wciągnęła mnie jak wszystkie książki Pani Bloom. Szczerze polecam wszystkim czytelnikom.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2019-06-05
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 256
Tytuł oryginału: Her Cherry
Tłumaczenie: Emilia Skowrońska
Dodał/a opinię:
Colibri
Harry Barnidge. Spotkałam go pierwszego dnia mojego nowego życia. Nie udało mi się spełnić największego marzenia – zostać artystką – żaden...
Mój szef lubi jasne zasady, jednej z nich nikt nie śmie złamać… Chodzi o jego banana. Poważnie. Facet jest uzależniony od potasu. Oczywiście...