Recenzja booktour
[…] Dopóki nie zaznasz miłości, możesz dużo o niej mowić, ale nie zrozumiesz jej do końca. Ale gdy spotkasz tę jedyną osobę- wiesz, że to jest to. Tak samo jest z marzeniami. Możesz pragnąc wielu rzeczy, dążyć do różnych celów, ale kiedy naprawdę mocno o czymś zamarzysz, jesteś w stanie przenieść góry, by to marzenie spelnić[…]
Bo marzenia są po to aby je spełniać.
Tak jak Piotr. Spotkał naszą bohaterkę na spotkaniu firmowym i zapragnął z nią być. Mimo iż wielokrotnie go odrzucała, on się nie poddał. I w końcu dopiął swego, ale los zadrwił okrutnie bo…. Tego musicie się samolot dowiedzieć.
Bo z przeszłością jest nie raz tak, że jak jej nie przywalisz to sprawi, że powróci do ciebie ze zdwojoną siłą, mimo iż pokazałaś jej, że nie ma władzy nad tobą. Nie teraz gdy zaczynasz żyć. Ta historia złamała mnie na wiele sposobów. Roztrzaskała me serce na drobne kawałki, których pozbierać będzie bardzo ciężko. Ale też sprawiła, że wybuchałam śmiechem, ale takim prawdziwym mimo iż łzy leciały po policzkach. Miałam momenty, że miałam ochotę udusić Adę, ale rozumiałam jej ból, jej rozpacz. Jedynie to nie rozumiałam, że nie umiała sie przestać bać. Tak po prostu żyć i dać sobie szansę. Gdy już poczułam, że wszystko jest dobrze, autorka postanowiła mi powiedzieć nie i spowodować potok łez. Potok który jeszcze lekko pada na telefon podczas pisania recenzji. Mam nadzieję, że kolejny tom będzie spokojniejszy, bo sklejanie serca to ciężka robota:(
Polecam z czystym sumieniem tą historię. Historię, która pokazuje, że czasem musimy przejść nad tragedią, nad traumą do porządku dziennego i dać sobie szansę na korzystanie z życia pełną piersią. Zaufać komuś, gdy ten bardzo chce. Dziękuję, że mogłam ją przeczytać.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-05-27
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 440
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
katarzynarosiek
Daniel swoim wyglądem bardziej przypomina postać z obrazu "Krzyk" Edwarda Muncha niż typowego mężczyznę. Hanna zaś została potwornie okaleczona. Nic dziwnego...
Kontynuacja "Jeszcze raz". Adrianna kolejny raz boleśnie sobie uświadamia, że historia może się powtórzyć. To powoduje, że znów zatapia się w swoim cierpieniu...