“Kawiarnia pełna marzeń” to taka letnio-jesienno-świąteczna opowieść, albowiem jej akcja toczy się w ciągu kilku miesięcy, kończąc się na wspólnym, rodzinnym świętowaniu Bożego Narodzenia, co powoduje, że można ja zaliczyć do książek odpowiednich na zbliżające się święta.
A bohaterowie? Dość sporo galeria różnych postaci skupionych wokół najbliższych Arkadiusza, melomana i domatora oraz jego przyjaciela Klemensa, konesera win, a więc ich rodzina, znajomi, sąsiedzi. Jest zatem Melania, żona Klemensa, energiczna bizneswomen prowadząca ekskluzywną restaurację w Warszawie, równie dystyngowana co apodyktyczna, dalej Barbara, była, ale nadal kochana żona Arkadiusza. Nie zabrakło oczywiście dzieci wraz z synowymi i wnukami. I tu moją uwagę zwróciła Dagmara, synowa Klemensa i Melanii, która po niespodziewanej utracie pracy realizuje swoje marzenia, zakładając kawiarnię serwującą pyszną kawę o niebanalnych nazwach. Z kolei Justyna, przyjaciółka Dagi, przeżywa chwilowy kryzys związany z pojawieniem się nowego członka rodziny i przedłużającym się remontem… Nie można pominąć sąsiada Pawła, bardzo skutecznego w swych działaniach (jakich-przeczytajcie) i nadużywającego słów powszechnie uznawanych za wulgarne. Są też inni bohaterowie, może nie tak wyraziści, jak wspomniane wcześniej osoby, ale też odgrywający swoje role, choć stwierdzam, że to kobiety grają tu pierwsze skrzypce i wokół ich losów skonstruowana jest powieść. Trochę przeszkadzała mi jednak mnogość tych postaci, gdy bowiem przywiązałam się do którejś z bohaterek i z zainteresowaniem zaczynałam śledzić ich perypetie, autorka kończyła wątek, przechodząc do kolejnej osoby.
Jak to bywa w świątecznych opowieściach i tym razem mamy taką trochę bajkową scenerię, pełną blichtru, błyszczących ozdób, lampek, światełek, opowieść, w której spełniają się marzenia, kłopoty w mig się rozwiązują, a bohaterowie żyją długo i szczęśliwie, ku pokrzepieniu naszych serc! Tak, właśnie, powieść Agnieszki Lis na pewno jest krzepiąca, pełna prezentów gwiazdkowych, rodzinnego ciepła, magii Świąt i miłości, pachnąca pyszną kawą i wspaniałymi wypiekami, ciasteczkami, ciastami i tortami. Mam jednak wrażenie, że tym razem dostaliśmy Święta w takiej "jakby luksusowej" odsłonie.
Polecam czytelnikom lubiącym takie okołoświąteczne klimaty.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2021-10-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
MagdaKa
Gdy cichną weselne dzwony, nadchodzi proza życia. Monika nie wierzy własnemu szczęściu. Wystawny ślub, którego zazdrości jej cała wieś, bogaty i przystojny...
Te święta będą naprawdę wyjątkowe. Zaprzyjaźnione rodziny Klemensa i Arkadiusza uznają, że czas odpocząć od przedświątecznej krzątaniny. Tegoroczną Gwiazdkę...