Kiedy odszedłeś


Tom 2 cyklu Lou Clark
Ocena: 4.4 (57 głosów)
opis
Wszystkie wydarzenia związane z Willem jakie miały miejsce w rodzinnym miasteczku Louisy zmuszają ją do wyjazdu, by plotki, oskarżenia i ludzie nie zjedli jej żywcem. Zaczyna podróżować po świecie, by po części dotrzymać obietnicy złożonej Willowi, a po części by uciec przed cierpieniem i żałobą. Niestety w końcu dochodzi pod ścianę i zatrzymuje się w Londynie, gdzie kupuje mieszkanie i podejmuje się pracy w barze na lotnisku. Życie jakoś się toczy, choć ona bardziej istnieje niż żyje, ale czas niestety nie staje w miejscu. Wszystko się zmienia, kiedy dochodzi do wypadku, a Lou dowiaduje się jeszcze jednego faktu z życia Willa. Czy Lily zrozumie, jak ważnym był człowiekiem w jej życie? Jak ona poradzi sobie z jego śmiercią i niebezpieczeństwami w świecie? Czy Lou wyjdzie ze swojej bańki, pójdzie naprzód, uratuje jedno z ważnych dla niej istnień? Jakie w tym będą zasługi nastolatki, jakie terapii, a jakie przystojnego ratownika? Książkę przeczytałam zaraz po pierwszej części, przez co utrzymałam ciągłość wydarzeń i z tego powodu jestem ogromnie szczęśliwa. Jednak tytuł drugiej części sprawił mi zawód, ponieważ otrzymałam ją zanim zdążyłam przeczytać pierwszą i było to dla mnie oczywiście spoilerem. Jednak mimo wszystko za lekturę zabrałam się z ogromnym zapałem, bo bardzo interesowało mnie co się stało z Lou. Z książki jestem bardzo zadowolona, choć nie do końca spełniła moje oczekiwania. Ostrzegano mnie przed dalszym ciągiem tej historii, jakoby byłby wymuszony, ciągnięty na siłę. Niestety po części muszę się z tym zgodzić, czytając ma się wrażenie, że autorka po prostu pisze, by cokolwiek nabazgrać, a nie by cokolwiek nowego wnieść. Jednak nie żałuję ani minuty spędzonej na tym czytaniu, nawet najmniejszych szczegółów, bo Moyes skupiła się tutaj na uczuciach po utracie, a ja lubię, kiedy autorzy próbują rozgryźć stan emocjonalny swoich bohaterów. Tutaj pragnę zaznaczyć, iż Louisa w tej oto części nieco mnie denerwowała swoim niezdecydowaniem. Rozumiem, że można cierpieć i nie iść w przód, ale proszę, cofać się też nie należy i rozczulać się nad sobą, jakby była jedyną osobą cierpiącą na świecie. Za to Lily, to dziewczyna, którą polubiłam od pierwszego spotkania. Od początku wiedziałam, że za jej złym zachowaniem kryje się jakaś smutna historia i współczułam jej całym sercem. Wracając również do recenzji mojej pierwszej części, Pani T. tutaj mnie miło zaskoczyła. Wzięła się w garść i przyjęła odpowiedzialność jaka na nią spadła z ulgą i szczęściem. Nie wypięła się, tak jak to robiła wcześniej. Natomiast Pan T. zawiódł tym razem na całej linii. Jego i Delli nie mogłam znieść od początku. Jeśli chodzi o wątki, najbardziej rozbawiały mnie te z rodzicami Lou, którzy w tym wieku mają jeszcze siłę na takie zmiany, to było naprawdę pocieszające. Podsumowując, książka była ciekawym doświadczeniem i choć zakończenie całkowicie nie przypadło mi do gustu, wyobrażałam sobie, że będzie inaczej, to i tak miło było, że Louisa w końcu odnalazła jakiś cel. Autorka pozwoliła resztę powieści pozostawić naszej wyobraźni, za co bardzo dziękuję. Recenzja znajduje się również na www.zksiazkadolozka.blogspot.com

Informacje dodatkowe o Kiedy odszedłeś:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2016-06-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-240-3573-1
Liczba stron: 496
Dodał/a opinię: Klaudia Nadolna

więcej
Zobacz opinie o książce Kiedy odszedłeś

Kup książkę Kiedy odszedłeś

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

- Dobry Boże! - Mama zakryła dłonią usta.
Moja siostra zaczęła wypychać Thomasa z pokoju.
- O rany.- powiedziała. - Thomas lepiej szybko stąd znikaj. Bo słowo daję, że jak dziadek dostanie cię w swoje ręce...
- Co? - Tata zmarszczył brwi. - Co się dzieje?
Dziadzio parsknął śmiechem. Podniósł w górę drżący palec. To było wprost zdumiewające. Thomas pokolorował całą twarz taty niebieskim markerem. Oczy wyglądały jak dwie kulki agrestu w morzu kobaltowego błękitu.
- Co?
Głos Thomasa, znikającego w korytarzu, był nabrzmiały poczuciem krzywdy.
- Oglądaliśmy sobie "Avatara"!I on powiedział, że nie ma sprawy, że może być awatarem!
Oczy taty otworzyły się szeroko. Podszedł do lustra nad kominkiem.
Na chwilę zapadła cisza.
- O mój Boże.
- Bernard, nie bierz imienia Pana Boga nadaremno.
-Josie, on mnie całego pokolorował na niebiesko. Wydaje mi się, że mam prawo wziąć imię Pana Boga, na co mi się żywnie podoba. Czy to jest niezmywalny flamaster? Thommo? Czy tego nie da się zmyć?!


Więcej

- Naprawdę cię rozkroili, a potem znowu poskładali? - pyta. Głową sięga mi już do piersi. Brakuje mu czterech zębów na przedzie.- Dziadek mówi, że pewnie poskładali cię zupełnie nie tak, jak trzeba. I że Bóg jeden wie, jak my się zorientujemy.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Pod osłoną deszczu
Jojo Moyes0
Okładka ksiązki - Pod osłoną deszczu

Ci, którzy mówią, że słońce przynosi szczęście, nigdy nie tańczyli w deszczu Oczywiście zaczęło padać, a Kate, która dawno temu wyjechała z deszczowej...

Srebrna Zatoka
Jojo Moyes0
Okładka ksiązki - Srebrna Zatoka

Mike Dormer wyjeżdża z Londynu do małego nadmorskiego miasteczka w Australii, by nadzorować budowę ekskluzywnego hotelu. Spodziewa się, że będzie to rutynowe...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy