Trzecia część spektakularnej, wiedźmińskiej serii. A właściwie to pierwsza, jeżeli patrzymy przez pryzmat głównej fabuły, w której Geralt, Yennefer, królowie Północnych Królestw, Trybunał Czarodziei i, dodatkowo, nieznany uczestnik walczą o zdobycie Ciri - dziewczynki, sieroty, Dziecka Starszej Krwi czy Lwiątka z Cintry.
Co mogę powiedzieć o Krwi elfów? Przede wszystkim: wiele się tu dzieje. Sapkowski prezentuje nam wielowątkową historię trzymającą w napięciu, czasami dorzuca fragmenty pełne tajemnic i nierozwiązanych zagadek (liczę na rozwinięcie w kolejnych tomach cyklu), a całość opiewa polami bitew, walkami czy przekleństwami. Najbardziej jednak urzekło mnie bogactwo oraz wielobarwność bohaterów. Tutaj każdy ma swoją rolę, własny, prawdziwy charakter. I odzywki - tych znajdziecie naprawdę dużo!
Już sam początek fascynuje. Mamy wizje przeszłości, Jaskra śpiewającego balladę o miłości, kłótnie pospólstwa... a także Geralta w funkcji ojca-opiekuna, pomagającego przy szkoleniu Ciri na wiedźminkę. Spokojną sielankę (mogłoby się tak wydawać, ale nauka wiedźmińskiego cechu jest wręcz odwrotnością sielanki i spokoju, tutaj obolałe ciało i zmęczenie znajdują się na porządku dziennym) przerywa nagły przyjazd Triss, czarodziejki. Owocuje to nowymi problemami. Nie tylko związanymi z aktualną sytuacją polityczną czy też z otwartym konfliktem Północy z Nilfgaardem, czyli najpotężniejszym cesarstwem na Południu, lecz również z samym dojrzewaniem dziewczynki. Dziewczynki z przepowiedni, z ogromną mocą i brakiem wykształcenia, równie dobrą, co groźną, jeśli znajdzie się w niepowołanych rękach.
Nie ma, co więcej mówić, Krew elfów trzeba przeczytać. Przyznam, że ze wszystkich przeczytanych do tej pory części, tą czytało mi się nad wyraz ciężko. Nie potrafiłam zespolić wątków, a niektóre w ogóle gdzieś uciekły - szczególnie we fragmentach pełnych spotkań i narad, gdzie nowe imiona popędzały nowymi imionami, których (nie oszukujmy się) nie dało się zapamiętać. Pocieszę Was jednak, bo im dalej się szło, tym całość stawała się jaśniejsza. I o wiele bardziej wyjątkowa.
Wydawnictwo: SuperNowa
Data wydania: 2014-10-28
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 340
Dodał/a opinię:
Ew
Koniec świata w Roku Pańskim 1420 nie nastąpił. Nie nastały Dni Kary i Pomsty poprzedzające nadejście Królestwa Bożego. Świat nie zginął i nie spłonął...
Szóste opowiadanie z Tomu Miecz Przeznaczenia. Po upadku Cintry Geralt wędruje po Brugge w poszukiwaniu zajęcia. Na moście na środku uroczyska spotyka...