Od razu na wstępie pragnę podziękować wydawnictwu @wydawnictwofilia za możliwość zrecenzowania tej cudownej książki! Pani Magdo mam wszystkie Pani książki i jak zwykle jestem zachwycona i oczarowana!
Podczas czytania raz płakałam ze śmiechu, a za chwilę ze wzruszenia. To jak Pani działa na czytelnika swoimi historiami jest nie do opisania!
Kocham Pani twórczość i dziękuję, że Pani jest!
Ta historia ma dla mnie szczególne znaczenie. Wyobraźcie sobie, że jedną z bohaterek jest starsza Pani, która ma na imię tak jak moja babcia Gertruda! Mało tego - mieszka na takiej samej ulicy co kiedyś moja babcia, a teraz ja! Zbieg okoliczności, ale jakże dla mnie istotny❤
No i koty... jak ja kocham koty!
Sama mam dwa!❤❤
"...nie żyj nigdy dla siebie. Taki człowiek nigdy nie będzie szczęśliwy..."
"Mikołaj istnieje proszę Pani... Jest w takich ludziach jak pani..."
"...to że mogła pozwolić sobie, by komuś sprawić radość, było najlepszym prezentem od losu, jaki mogła dostać kiedykolwiek..."
"...bo radość też chyba powstaje w sercu..."
Powyższe cytaty tak bardzo ujęły mnie za serce, że już je zapisałam w moim notesie z cytatami❤
Historia opisana przez Panią Magdę przepełniona jest dobrymi uczynkami, dobrocią, wiarą w ludzi, miłością...Tak wiele można z niej wynieść, a przy okazji się nauczyć i zmienić coś w swoim życiu.
A to wszystko przez listy do świętego Mikołaja...
Nasza główna bohaterka Maryla ma 70 lat. Pomimo wieku dopiero teraz zaczyna czerpać z życia pełnymi garściami. Oczywiście, najpierw liczą się dokarmiane przez nią koty - dopiero później ona sama. Tak było zawsze. Od najmłodszych lat Maryla kochała koty i lubiła sprawiać przyjemność innym ludziom.
Jej wieloletnia przyjaźń ze starszą od siebie Gertrudą zapoczątkowała u Matyldy ogromne zmiany w jej życiu.
Nielegalnie przechwytywała listy do świętego Mikołaja i spełniała dziecięce życzenia.. Zaczęło się niewinnie od listu do Mikołaja od jej małego sąsiada.
Jak potoczyły się dalsze losy Matyldy?
Co takiego się wydarzyło, że Matylda musiała szczególnie uważać na proceder przechwytywania listów?
Koniecznie przeczytajcie tę historię!
Jest to książka z dobrym zakończeniem, ponieważ jak wiecie @MagdalenaWitkiewicz to ekspertka od szczęśliwych zakończeń.
"A czy miłość się planuje? Miłość zwykle przychodzi zupełnie nieoczekiwanie i to właśnie w momencie, gdy nie jesteśmy na nią gotowi, gdy nasze całe życie jest już uporządkowane i umiemy w nim funkcjonować. Miłość przychodzi jak wiatr i często burzy wszystko, co do tej pory los dla nas zaplanował. Czasem można to nasze życie odbudować, a czasem nie."
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2020-10-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 368
Dodał/a opinię:
Aneta Binkowska
Życie jest pełne niespodzianek i zwrotów akcji. musimy tylko w to uwierzyć. Historia kobiety, która przeszła w życiu wiele. Traumy z przeszłości sprawiły...
Ada ma kłopoty. Złamane serce i pusty portfel. Na gdańskim osiedlu otwiera małą cukiernię, bo tylko to potrafi robić – piec ciasteczka. Cukiernia...