Powieść ta, to swego rodzaju dziewczyńskie alter ego słynnego już chyba na całym świecie, w tym także w Polsce Mikołajka. Stworzone piórem, albo raczej rzec by lepiej klawiaturą przez córkę Renè Goscinnego.
Historia nastoletniej dziewczynki, która już chodzi do gimnazjum podbija rzesze kolejnych czytelników i czytelniczek. Myślę, że ta części ma również szansę zauroczyć młodszych ( choć nie tylko) pasjonatów literatury.
W powieści tej przekonujemy się jak wygląda nauka Lukrecji w szkole oraz jej relacje z przyjaciółmi. Wraz z bohaterką odbywamy wyprawę do Londynu i wybieramy zawód na przyszłość tzn Lukrecja go wybiera.
To co mnie najbardziej ujęło w tej książce, to jej wartości ponadczasowe. Historia dziewczynki udowadnia dlaczego warto uczyć się języków obcych oraz dlaczego ważny jej właściwy wybór naszej życiowej drogi.
Książka napisana jest lekkim, humorystycznym językiem, dlatego powieść czyta się szybko i z przyjemnością.
To co mnie osobiście raziło. To zamiłowanie, zgoła mocno nowoczesnej babci Lukrecji, do różnego rodzaju napoi alkoholowych. Ja osobiście bardzo nie lubię jak pojawia się alkohol w książkach dla dzieci i młodzieży. Próbowałam sobie wytłumaczyć, że akcja książki rozgrywa się we Francji, więc jest tam może nieco inne podejście do tego tematu. No, ale jednak z recenzenckiego obowiązku Was o tym informuję.
Zachęcając mimo wszystko do sięgnięcia po tę pozycję.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2025-01-15
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 208
Dodał/a opinię:
Zaczytanyzakatek
Nadchodzą wielkie zmiany i to nie wróży nic dobrego! W sekundę mój cały świat legł w gruzach... Chyba tylko babcię Scarlett ucieszył niespodziewany...
Cześć, jestem Lulu! Mam 12 lat. I tyle z dobrych wiadomości. Moje życie jest pełne katastrof. Marzyłam o psie, ale dostałam… żółwia. Nazwałam go...