Okładka książki - Luonto

Luonto


Ocena: 5.67 (12 głosów)
opis

RECENZJA

„Luonto”

Autor: Melissa Darwood
Wydawnictwo: Melissa Darwood

„Luonto”, opowieść, która wciąga między drzewa i pod ludzką skórę.

POWIEŚĆ, KTÓRA PRZYWRACA WRAŻLIWOŚĆ.

„Luonto” okazało się dla mnie o wiele większym zaskoczeniem, niż przypuszczałam. Spodziewałam się lekkiego romantasy z nutą magii, a dostałam historię, która oprócz wątku uczuciowego dotyka tematów zdecydowanie głębszych i bliższych współczesności, niż mogłoby się wydawać.
Książka, która nie tyle przenosi czytelnika do innego świata, ile powoli, niepostrzeżenie odziera go z codziennego znieczulenia. To opowieść, która pod pozorem romantycznej historii prowadzi nas w głąb lasu, w głąb mitu, a przede wszystkim w głąb nas samych. Powieść, która wciąga czytelnika w swoją rzeczywistość niczym gęsty, pulsujący życiem las z jednej strony kojący, z drugiej pełen napięcia i niewypowiedzianych emocji.
Zachwyca fabułą i klimatem, lecz przede wszystkim przywraca wrażliwość, taką, którą codzienność w nas systematycznie zagłusza.

Darwood rozpoczyna historię pozornie prosto: nastoletnia Chloris, przytłoczona miejskim chaosem, cyfrowymi oczekiwaniami i rytmem, którego nie potrafi już udźwignąć, trafia na wieś, do domu ciotki. Brzmi znajomo, a jednak to tylko maska, za którą kryje się jedna z najbardziej sugestywnych i pięknie skonstruowanych fantastycznych opowieści współczesnej literatury.

Bo kiedy Chloris wchodzi do lasu, zaczyna wchodzić także do świata, który przypomina o czymś, co od lat ignorujemy. Natura przestaje być tłem. Nabiera głosu. Upomina się o uwagę.

W tym świecie mieszka Gratus, homanil, istota zdolna do przemiany w orła, przedstawiciel ginącego gatunku, symbol kruchości wszystkiego, co zanika szybciej, niż zdążymy to dostrzec. Zderzenie Chloris i Gratusa to nie tylko spotkanie dwóch bohaterów. To spotkanie dwóch światów: globalizowanego, rozpędzonego człowieka i natury, która jeszcze nie przestała wierzyć, że można ją ocalić.

A później historia zaczyna kręcić się w zaskakujących kołach, wprowadzając czytelnika w stan ciągłego zawieszenia: komu wierzyć? co jest prawdą, a co sprytną iluzją?

Plot twisty są mocne, sprawiając, że całość czyta się z zapartym tchem, nieustannie próbując zrozumieć, kto tu naprawdę pociąga za sznurki, co jest tak naprawdę prawdą.

Choć między bohaterami rodzi się uczucie ciepłe, magnetyczne, chwilami bolesne, Darwood nie pozwala, by zdominowało ono całą narrację. Miłość jest tu nicią, która prowadzi czytelnika przez gęstwinę emocji i znaczeń, ale nie jest fundamentem opowieści. To raczej światło latarni, wciąga, przyciąga, wzrusza, ale nie oświetla całej drogi.

Relacja Chloris i Gratusa dojrzewa powoli, w rytmie zgodnym z naturą: z drobnymi sprzeczkami, czułymi gestami, milczeniem, które potrafi powiedzieć więcej niż słowa. To uczucie, które nie unosi się w fantastycznych przestworzach, lecz mocno trzyma się ziemi, jakby mówiło:

"Miłość jest piękna, ale nie wystarczy, by ocalić świat."

Autorka w mistrzowski sposób kreuje rzeczywistość, w której baśniowość splata się z brutalną prawdą o naszym świecie. To nie tylko opowieść o uczuciach, dojrzewaniu i odkrywaniu siebie, ale też subtelny manifest ekologiczny. Melissa potrafiła wpleść w fabułę tematy, o których rzadko myślimy na co dzień: degradację środowiska, zanikanie gatunków, konsekwencje lekceważenia natury. Dzięki temu książka nie moralizuje, ale skłania do refleksji w sposób wyjątkowo naturalny i angażujący.

Muszę przyznać, że pochłonęłam tę historię jednym tchem. Świat Luonto jest tak sugestywny i piękny, że sama chętnie zanurzyłabym się w jego zieleni i spokoju. Postacie są pełne emocji, wewnętrznych konfliktów i zmian, które śledziłam z ogromną ciekawością. Książka pozostawiła mnie poruszoną i jednocześnie zachwyconą, ciągle wracają do mnie emocje, które we mnie wywołała.

„Miłość jest piękna, ale nie wystarczy, by ocalić świat”.

Autorka stworzyła sceny, które niosą tak intensywną emocjonalność, że na chwilę zapiera dech. Szczerość jednego wyznania miłosnego zawstydziłaby niejedną powieść obyczajową, a odpowiedź, która pada w odpowiedzi, jest jak cios i jak objawienie zarazem: brutalnie prawdziwa, poetycka i niepokojąco trafna.

Największą siłą tej powieści jest jednak jej ekologiczny fundament. Subtelny, lecz przenikliwy. Darwood nie moralizuje, nie podnosi głosu, nie wskazuje palcem. Ona pokazuje. A to, co pokazuje, boli bardziej niż jakiekolwiek kazanie.

Luonto jest miejscem niemal baśniowym, ale ta baśń nie służy ucieczce od rzeczywistości. Wręcz przeciwnie: jest jej lustrzanym odbiciem. To, co piękne, jest jednocześnie zagrożone. To, co magiczne, stoi na krawędzi zniknięcia. Czytelnik zaczyna rozumieć, że fantastyka w tej powieści jest tylko formą, treścią jest prawda o świecie, który codziennie tracimy kawałek po kawałku.

Autorka zadaje niewygodne pytania:
Co po nas zostanie?
Co jeszcze musi się zawalić, byśmy zrozumieli, że natura nie będzie czekać wiecznie?

I choć pisze historię o znikających gatunkach, o lasach umierających w ciszy, o wodzie, która powinna być świętością, robi to z taką delikatnością, że refleksja przychodzi sama, bez przymusu.


Zakończenie „Luonto” wywołuje łzy, wstrząsa, sprawiając, że czytelnik sam czuje się jak Chloris, nagle wyrwany ze znanej sobie rzeczywistości.
Uderza innym rodzajem siły: prawdą. Uświadamia, że natura nie jest bierną ofiarą, lecz żywym, reagującym organizmem, który prędzej czy później upomni się o swoje.

A epilog? To oddech po burzy. Krótki moment ukojenia, który nie usuwa ciężaru przesłania, ale pozwala czytelnikowi wrócić do świata z nadzieją, że może… nie wszystko stracone.

Polecam, to powieść dla tych, którzy chcą czegoś więcej niż romansu. Dla tych, którzy lubią, kiedy literatura zostawia ślad.
Dla tych, którzy są gotowi, by dać się porwać i dać się zranić.

„Luonto” zachwyca. I długo, bardzo długo nie pozwala o sobie zapomnieć.

Informacje dodatkowe o Luonto:

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2017-04-26
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-8075-233-7
Liczba stron: 400
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię: Mirela Marcinek

więcej
Zobacz opinie o książce Luonto

Kup książkę Luonto

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Guerra
Melissa Darwood0
Okładka ksiązki - Guerra

Zuza czuje się bardzo osamotniona od kiedy jej najlepsza przyjaciółka została Guardianką, a chłopak się od niej oddalił. Z dawnego życia została jej tylko...

Tryjon
Melissa Darwood0
Okładka ksiązki - Tryjon

Jak udowodnisz swoją niewinność, jeśli nie pamiętasz ostatnich pięciu lat? "Nic nie ochroni nas przed bólem wspomnień. Sami musimy się z nim uporać"...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy