Książki Agaty Przybyłek mają to do siebie, że czyta się je jednym tchem. Autorkę odkryłam dzięki serii z domkami. Postanowiłam przeczytać kolejną jej powieść. „Masz wiadomość” to historia Julii i Adama. Julia właśnie zmuszona jest odwołać ślub, porzucona przez narzeczonego. Adam po nieudanym związku, stracił nadzieję, że pozna jeszcze kiedyś wartościową kobietę. Julia za namową przyjaciółki postanawia założyć konto na profilu randkowym.
Nie wiem czy kiedykolwiek korzystaliście z serwisów randkowych? Ja przyznam się Wam że tak. Tak poznałam swojego męża. Decyzji nie żałuję. Z wielką przyjemnością czytałam tę powieść. Odżyły wspomnienia. Czekanie na kolejną wiadomość, dreszczyk emocji, motyle w brzuchu. Historia Julii i Adama wydaje się idealna. Rozumieją się doskonale, wyznają podobnie wartości. Być może dla niektórych czytelników może być aż za idealnie, cukierkowo. Książka może wydawać się przesłodzona. Ale czy właśnie tak nie jest na początku znajomości?
Mi to nie przeszkadzało. Z ogromną ciekawością śledziłam losy tej dwójki. Ich pierwsze spotkanie.
Jeśli chodzi o zakończenie, to przyznam, że autorka bardzo mnie zaskoczyła. Tego się nie spodziewałam. Ale nie jestem rozczarowana.
Czy możemy przewidzieć co szykuje dla nas życie? Czasami nasze plany muszą zmienić się z dnia na dzień i nie mamy na to żadnego wpływu.
Spędziłam bardzo przyjemny czas przy tej obyczajówce. Świetna pozycja na oderwanie się na chwilę od naszej codzienności. Była to dla mnie dobra odskocznia.
Moja ocena 8/10
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2020-01-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 368
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Katarzyna Bębenek
Miłość można znaleźć wszędzie, nawet… w szpitalu psychiatrycznym! Nina ma dwójkę dzieci i byłego męża. Tak jak żywioł powietrza, jest silna...
„Historia naszych pożegnań” to przejmująca opowieść o miłości, która zawsze jest pięknym uczuciem, bez względu na okoliczności, w jakich...