Życie Małgorzaty jest naprawdę udane. Spełnia się jako żona, mama i kobieta. Jest szczęśliwa, lubi swoje życie i nie zamierza nic w nim zmieniać. No może poza jedną rzeczą, niebawem ma zamiar zacząć staż w parafialnej kancelarii, który zapowiada się świetnie. Kobieta od dawna działa charytatywnie oraz na rzecz lokalnego kościoła, dlatego cieszy się z tego stażu. Tym bardziej że jej relacja z księdzem Dawidem, jest przyjacielska. Wtedy jeszcze nie wie, jak wiele zdarzy się w jej życiu i to niebawem. Jeden niewinny gest, jedna chwila, która nie powinna nic znaczyć, nie tylko znaczy wiele, ale również uwalniają się uczucia. Małgorzata stanie przed niełatwym wyborem, od którego będzie zależało nie tylko jej szczęście. Czy poradzi sobie z taką odpowiedzialnością? Czy postawi siebie na pierwszym miejscu? Jakie decyzje będzie musiała podjąć? Jak bardzo zmieni się jej poukładane życie?
Historia, jaką znalazłam w książce, mnie się podobała. Uważam, że była ciekawa, wciągająca, a jednocześnie zmuszająca do przemyśleń (jakich nie mogę zdradzić, musiałabym zdradzić zbyt wiele z fabuły, a tego robić nie chcę). Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Książkę czytało się dość szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji. Dla mnie była to pozycja na jeden wieczór.
Bohaterowie ciekawi, dość dobrze wykreowani.
Małgorzata to kobieta, która ma ułożone życie i jest szczęśliwa. Spełnia się jako mama, żona, pomaga lokalnej społeczności, jest aktywną katoliczką. Nie szuka zmian, miłości, bo przecież ją ma, jednak one przychodzą nieproszone i mocno namieszają. Osobiście ją polubiłam.
„Miłość i koloratka” to książka, która jest całkiem udanym debiutem literackim. Ze swojej strony polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-02-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 282
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Anna Kaczor
Ale główny problem był taki, że ona miała już męża. Dobrego męża, wspaniałe dziecko i tworzyli szczęśliwą rodzinę - dopóki w jej życiu nie zjawił się on. Zastanawiał się, dlaczego Bóg pozwolił im na to, dlaczego postawił ich na swojej drodze. Chciał go sprawdzić, to jasne.
Więcej