Miłość w Burzanach

Ocena: 4.75 (12 głosów)
opis
"Dopóki dwoje ludzi zmierza do jednego celu, dopóki są zgodni co do swojej przyszłości, dopóki mają ochotę i siłę budować jeden wspólny dom, dopóty nie widać między nimi różnic. Ale wystarczy, że jednemu z nich choć przemknie przez myśl coś, z czym to drugie się nie zgadza lub co inaczej postrzega, a już cieniem zarysować się może przed nimi ta ich wspólna przyszłość, którą tak mozolnie budowali." Małżeństwo Grety i Grzegorza, dotąd zgodne i szczęśliwe, od pewnego czasu przeżywa trudne chwile. Wszystko było w porządku dopóki Grzegorz nie zaczął przebąkiwać o tym, że mogliby postarać się o dziecko. Niestety jego żona nie podzielała jego entuzjazmu. Nie była przeciwna posiadaniu potomstwa, jednak czuła, że jeszcze nie jest na nie gotowa. Odwlekała więc ewentualność zajścia w ciążę na bliżej nieokreśloną przyszłość. Powracali co jakiś czas do tego tematu, jednak za każdym razem koniec rozmowy wyglądał tak samo - stanowczą odmową ze strony Grety. Ale nie tylko ta kwestia burzyła spokój w ich związku. Grzegorz coraz częściej mówił o tym, że chciałby wziąć udział w najbliższej misji w Afganistanie. Jako czynny zawodowy żołnierz czuł wewnętrzną potrzebę odbycia tego rodzaju służby, a poza tym upatrywał w niej również korzyści majątkowe. Po powrocie mieliby bardziej stabilną sytuację finansową. Greta przekonywała go, że oboje mają stałą, dobrze płatną posadę i niczego więcej im już nie potrzeba. Do tego nie wyobrażała sobie półrocznego rozstania z mężem - raz, że brakowałoby jej jego bliskości, a dwa odeszłaby od zmysłów zamartwiając się każdego dnia, czy aby nadal żyje i nic mu się złego nie stało. Jednak Grzegorz, głuchy na argumenty żony, i tak zgłasza się do odbycia misji i wkrótce wyjeżdża zostawiając załamaną Gretę zupełnie samą z mnóstwem pytań kłębiących się w głowie. Azylem stają się dla niej rodzinne Burzany, w których mieszka jej ukochany wuj Michał. Od zawsze darzył ją wielkim uczuciem, wspierał w trudnych chwilach, dlatego też wiedziała, że i tym razem może liczyć na jego pomoc. Jednak nie tylko spokój odnajduje nad Bugiem Greta. Na jej drodze staje przystojny, dość tajemniczy i niemiłosiernie bogaty Ukrainiec, który z nikomu niewiadomych powodów postanowił nagle porzucić luksusy dotychczasowego życia i przenieść się na dalekie polskie Kresy. Jego pojawienie się w Burzanach burzy spokój okolicznych mieszkańców, a z czasem także Grety. Czego chce? Jakie ma zamiary? Czy można mu ufać? Z biegiem czasu Greta będzie musiała zastanowić się nad tym, na czym najbardziej zależy jej w życiu. Od decyzji, którą podejmie, zależeć będzie cała jej przyszłość... "Oj, małe bywają ludzkie umysły i serca, ślepe na prawdę i na miłość. Nie ma znaczenia, w jakich ilościach dozuje się ludziom szczęście, radość, błogosławieństwa i pomyślność. Czy dostają je szczyptami, czy garściami, z rzadka tylko nieliczni potrafią je docenić. A po świecie błąka się tyle dobra... Wystarczy otworzyć ramiona i brać..." Katarzyna Archimowicz ukończyła matematykę na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Jest nie tylko nauczycielką w szkole podstawowej i gimnazjum, ale również doradcą zawodowym. "Miłość w Burzanach" to jej literacki debiut i jako taki całkiem dobrze jej wyszedł. Niestety widoczny jest tu pewien schemat, który ostatnio bardzo często gości w powieściach obyczajowych - związek dwojga ludzi przechodzi pewien kryzys, jedno z nich ucieka na polską wieś (albo za granicę) w poszukiwaniu szczęścia i spokoju, a wówczas na jej/jego drodze pojawia się ktoś nowy i mamy klasyczne trio oraz trudne do podjęcia decyzje dotyczące przyszłości. Muszę przyznać, że powoli zaczyna mnie już to nudzić. Chciałabym wziąć do ręki książkę, która wniesie w końcu coś nowego, powieje pewną świeżością, jakimś niebanalnym pomysłem na historię. Zamiast tego po raz kolejny dostałam coś, co było z góry przewidywalne. I choć przyjemnie czytało mi się powieść Archimowicz, to odczuwałam pewne znużenie podczas lektury. Jednak jest coś, co bardzo mi się spodobało w tej powieści. Burzany i ludzie w nim mieszkający. Śmiałam się czytając o toczącej się nocami po wsi taczce, na której to Nawrocki wiózł do domu żonę (albo ona jego) po nakrapianej imprezie. Interesująca wydała mi się Helena, zielarka z ciętym językiem i o niebywałej intuicji, przez którą nazywano ją nawet wiedźmą. Spodobała mi się również postać Daniła, uważanego przez mieszkańców Burzan za wioskowego głupka, podczas gdy tak naprawdę był on niezwykle wrażliwym, prostolinijnym, a przy tym obdarzonym niezwykłym talentem młodym mężczyzną, który przez wieczne docinki sam zaczął wierzyć w to, że jest głupi i nic dobrego w życiu z pewnością go nie spotka. Od razu obdarzyłam go cieplejszymi uczuciami i mocno kibicowałam, aby w końcu odmienił się jego los i uśmiechnęło się do niego szczęście. Pozytywną postacią jest tu również wuj Grety, Michał Burzański - choleryczny proboszcz, krzyczący, narzekający i klnący niczym szewc, a przy tym człowiek z sercem na dłoni. "Miłość w Burzanach" to historia o ludziach, którzy na pewnym etapie swojego życia pogubili się w swoich uczuciach i na nowo musieli dojść do tego, na czym im naprawdę zależy, czego im brak, co daje im szczęście i czego najbardziej pragną. Udowadnia, że walczyć można ze wszystkimi uczuciami nękającymi człowieka, ale z jednym się nigdy nie wygra - z własnym sercem. Miłość spada na nas w najmniej oczekiwanym momencie i na zawsze odmienia nasze życie. Szczęśliwym ten, kto jej doświadczy... Moja ocena: 4/6 http://magicznyswiatksiazki.pl/milosc-w-burzanach-katarzyna-archimowicz-recenzja-473/

Informacje dodatkowe o Miłość w Burzanach:

Wydawnictwo: Black Publishing
Data wydania: 2014-04-16
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7536-766-9
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię: Amarisa

więcej
Zobacz opinie o książce Miłość w Burzanach

Kup książkę Miłość w Burzanach

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Nadwiślańskie serca
Katarzyna Archimowicz0
Okładka ksiązki - Nadwiślańskie serca

Warszawska Saska Kępa i piękne plenery Kazimierza Dolnego. Marta, młoda, ambitna kobieta, za nic nie chce powielać losów swoich rodziców i rodzeństwa...

Na skraju świata
Katarzyna Archimowicz0
Okładka ksiązki - Na skraju świata

Olga to ambitna i odnosząca sukcesy dyrektorka wielkiej korporacji. Od dziesięciu lat jest w szczęśliwym związku, ma zaufanych przyjaciół i kochającą...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Virion. Legenda miecza. Krew
Andrzej Ziemiański ;
Virion. Legenda miecza. Krew
Kołatanie
Artur Żak
Kołatanie
W rytmie serca
Aleksandra Struska-Musiał ;
W rytmie serca
Mapa poziomów świadomości
David R. Hawkins ;
Mapa poziomów świadomości
Ostatnia tajemnica
Anna Ziobro
Ostatnia tajemnica
Hania Baletnica na scenie
Jolanta Symonowicz, Lila Symonowicz
Hania Baletnica na scenie
Lew
Conn Iggulden
Lew
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Niegasnący żar
Hannah Fielding
Niegasnący żar
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy