Dzień dobry Jestem zachwycona tą książką!
„Mona Mysia” autorstwa @marcinkoziolautor z niesamowitymi ilustracjami Moniki Urbaniak, to nie jest zwykła książka! To zaproszenie na niezwykłą przygodę i niezapomnianą wyprawę, która prowadzi wprost do świata sztuki i nieposkromionej wyobraźni.
Bohaterką tej historii jest mała myszka, która całkiem przypadkiem zawędrowała do gmachu muzeum. Wiedziona chęcią zdobycia smakowitej, serowej przekąski zaczęła przemierzać sale pełne obrazów małych, dużych i ogromnych, które zadziwiały ją i wprawiały w osłupienie. Każdy mysi kroczek prowadził ją głębiej w szalone i pełne pasji umysły ich twórców. Zaczęły dziać się prawdziwe czary, gdyż Mona zaczęła się przeobrażać i upodabniać do tego co było przedstawione na płótnach! Raz, wyglądała jak wyjęta z obrazu Moneta, a już za moment przypominała kanciastą, zwariowaną postać, taką jaką tworzył Pablo Picasso. Wkroczyła do świata, w którym rządziła wyobraźnia, poznała dzieła znamienitych malarzy i z pewnością zapamięta tę przygodę na całe życie.
Czy to był sen?
Tego nie wie nikt!
Może poza karaluchem w czerwonych bokserkach, który mieszka w muzealnej podłodze i pająkami, które każdej nocy latają maszynami skontruowanymi na podstawie rysunków z dawnych czasów, jakiegoś człowieka o imieniu Leonardo da Vinci.
Ta książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie! Ilustracje są wprost olśniewająco niesamowite i aż nie sposób oderwać od nich wzroku. Uwielbiam malować razem z moimi dziećmi, staram się zakorzenić w nich miłość do sztuki i procesu tworzenia. Uczę ich, że wyobraźnia to wspaniała Kraina, do której warto zaglądać i którą warto pielęgnować.
Wydawnictwo: Bumcykcyk
Data wydania: 2024-04-15
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 48
Dodał/a opinię:
MaleKsiazkoweMol
Dziób dobry, drogi Czytelniku! Pamiętaj o kaloszach, bo wiosną pogoda bywa zmienna. Przyroda budzi się z zimowego snu. Zbliża się wiosna. Ale zanim las...
Przyjaciele mówią do mnie Maks. A to dlatego, że wszystko robię na maksa, najlepiej jak umiem. No, czasami zdarza mi się trochę przedobrzyć. Wykopałem...