Dziś przychodzę do was z recenzją książki brytyjskiego autora, producenta i prezentera telewizyjnego RICHARDA OSMANA pt." Morderców tropimy w czwartki".
Pewnie większość z was osoby starsze wyobraża sobie jako schorowane, niezdolne do większego ruchu, ciągle wzdychające jakby to oni są słabi i schorowani, jeszcze jak mieszkają w domu opieki to już w ogóle. Jednak muszę was zaskoczyć, bo takich postaci w tej książce nie znajdziemy. To wyjątkowa czwórka, która ma w daleko w nosie wszelkie zasady, są szaleni i nieustraszeni, mają głowę pełną pomysłów.
Elisabeth, Ron, Joyce i Ibrahim to czwórka wspaniałych i szalonych mieszkańców ekskluzywnego ośrodka dla seniorów Coopers Chers, który został zbudowany na terenie byłego klasztoru. Jest również miejscem, w którym odbywają się cotygodniowo zebrania Czwartkowego Klubu Zbrodni. Przeglądają akta zbrodni, analizują,co policja mogła przegapić lub gdzie popełniła błąd, jednoczenie popijają wino i delektują się herbatnikami. Pewnego dnia dochodzi do zabójstwa dewelopera. Czworo z pozoru zwykłych i lekko upierdliwych emerytów od razu bierze się do roboty, wreszcie pojawiła się przed nimi szansa na pokazanie swoich umiejętności. Postanawiają rozwiązać sprawę zabójstwa.
Czy tej zwariowanej, lecz lekko upierdliwej czwórce emerytów uda się rozwiązać zagadkę ? Jaki był motyw i co skłoniło sprawcę do takiego kroku ? Czy uda się złapać zabójcę, zanim będzie za późno ?
Zarówno opis, jak i okładka przyciągnęły mnie do siebie, dlatego podchodziłam do tej książki z naprawdę dużym zainteresowaniem, ale również i ciekawością. Jednak jak na złość miałam mega problem, by przebrnąć przez pierwsze ponad 100 stron, dodatkowo forma narracji mnie bardzo drażniła. Raz w rozdziale mamy narracje w pierwszej osobie, a zaraz w kolejnym jest już w trzeciej osobie, co powodowało u mnie lekkie zastoje i niezrozumienie czasem, o co chodzi. Na pochwałę zasługują nietuzinkowi bohaterowie ,z głową na karku, charyzmą. Były tajemnice, intrygi, ale inteligentny humor brytyjski. Jednak ilość bohaterów pobocznych lekko mnie gubiła, wprowadzała niepotrzebny chaos, przez co czytałam ją tak naprawdę na raty.. Ogólnie pomysł na fabułę świetny, a wplątanie w to humoru brytyjskiego wyszło idealnie, ale mi mimo wszystko czytało się ją dziwnie..
Podsumowując, jeśli lubicie książki, które aż kipią humorem brytyjskim, dodatkowo owiane są pewną tajemnicą i zagadką. To książka będzie dla was idealna, nie zmarnujcie czasu, który na nią poświęciliście. Jednak na mnie ona nie wywołała efektu wow. Tak jak wspomniałam, nie lubię mieszanej formy narracji, a to tak naprawdę rzutowało na moją opinię o tej książce, jak i chaos spowodowany ilością według mnie zbędnych bohaterów dodatkowo pociągnięcie wątków. Jedno wiem na pewno, nie zapadnie mi ona na długo w pamięci. Jednak każda książka zasługuje na opinie, nieważne czy będzie ona negatywna, czy pozytywna.
Jadźka_czyta
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2020-10-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: The Thursday Murder Club
Dodał/a opinię:
Jadzka_czyta
Czworo (nie całkiem) zwyczajnych przyjaciół. Zaskakujące morderstwo. Zagadka starego klasztoru. Witajcie w Czwartkowym Klubie Zbrodni! Największy...
Chciwość. To go zgubiło. Ta fatalna wada... No i jeszcze czwórka wścibskich seniorów! W Coopers Chase wielkie poruszenie, bo ekipa TV pod wodzą uroczego...