Co, jeśli powiem, że magia naprawdę istnieje, ale posiada swoje barwy? Jedna jest mroczna, jak głęboka czerń obsydianu. Inna przybiera kolor zimnej i okrutnej bieli. Kolejna to czerwień, intensywna niczym rozkwitająca róża. Jednak Ty, drogi czytelniku żyjesz w szarości, która jest jej pozbawiona. Ale czy potrafisz mimo wszystko ją dostrzec?
Od dawna szukałam jakiejś dobrej fantastyki i trafiając na "Mroczniejszy odcień magii" w zapowiedziach miałam nadzieję, że to jedna z takich książek. Szczególnie, że za granicą jest bardzo zachwalana.
Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to motyw czterech Londynów. Każdy z nich był odmienny i nadano im nazwy od barw. Światy zostały bardzo starannie skonstruowane. Widać, że autorka włożyła mnóstwo serca i pracy w ich tworzenie. Panował tam bardzo specyficzny klimat, zmieniający się w miarę przenoszenia z miejsca na miejsce. To o magii, lub jej braku decydowało kto jakim był człowiekiem. Muszę przyznać, że jestem urzeczona. Tak wciągnęła mnie ta rzeczywistość, że nawet nie zauważyłam, kiedy przewróciłam ostatnią stronę, chłonąc magię, którą był wypełniony każdy rozdział.
Bohaterowie byli mocną stroną – barwni i z ciekawymi charakterami. Od pierwszej chwili polubiłam parę głównych postaci. Po prostu nie dało się nie żywić do nich sympatii. To właśnie Kell w tym duecie grał rolę rozsądniejszego, chociaż nie zawsze to pokazywał. Był antarim, o czym świadczyło jedno z jego oczu, które było całkowicie czarne. Sprawiał wrażenie oddanego swojej misji, ale lubił ryzykować. Miał również w sobie pewnie urok. I nie mam tu na myśli tego, że unosił się od niego zapach kwiatów z Czerwonego Londynu, choć to po części również się przyczyniło. Drobny szczegół, ale wywołał uśmiech na mojej twarzy.
Lila to również moja ulubienica. Była złodziejką, która marzyłam o zostaniu piratem. Cechowała ją wyjątkowa odwaga i wewnętrzna siła. Z uniesioną głową stawiała czoło wszystkim przeciwnościom. Pragnęła przygody i życia, które nie będzie ciągłym pasmem nędzy. Skradła moje serce, zresztą tak samo jak Kell.
Podsumowując, "Mroczniejszy odcień magii" to fantastyka na wysokim poziomie pełna intryg, przygód i magii, która nie daje o sobie zapomnieć. Autorka sprytnie sobie wszystko obmyśliła – stworzyła złożoną rzeczywistość pełną mroku nadciągającego ze wszystkich stron i stopniowo oplatającego bohaterów. Tak bardzo mi się spodobała, że nie chciałam jej kończyć, by nie rozstawać się z Lilą i Kellem. Wprost nie mogę doczekać się kolejnej części! Urzekły mnie odcienie tej książki. Od bieli skóry potężnych bliźniaków, przez różne brązy oczu Lili, aż do głębokiej czerni zakazanego kamienia. Tę historię trzeba przeżyć samemu!
http://zagubiona-wslowach.blogspot.com/
Informacje dodatkowe o Mroczniejszy odcień magii:
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2016-07-11
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
9788382027846
Liczba stron: 408
Tytuł oryginału: A Darker Shade of Magic
Dodał/a opinię:
ClaudiaAnn
Sprawdzam ceny dla ciebie ...