Murder Park. Park morderców

Ocena: 4.89 (9 głosów)
opis

BYŁA SOBIE WYSPA

Zodiac Island, park rozrywki inspirowany dwunastoma znakami zodiaku; lokalna atrakcja z karuzelami, tunelem strachu, cukrową watą i strzelnicą. Na dodatek na wyspie. Interes jakoś by się kręcił, gdyby nie to, że wysepkę upodobał sobie morderca. Po trzecim zabójstwie i ujęciu sprawcy Zodiac Island został zamknięty. Tyle że natura nie znosi próżni. Natura i biznesmeni. Jest wyspa, jest infrastruktura, trzeba coś z tym zrobić, żeby zarobić. Rupert Levin wymyśla więc Murder Park – rozrywkę dla wymagających. Jak nazwa wskazuje, jest to park tematyczny, inspirowany tym, co ludzi fascynuje może nawet aż za bardzo: seryjnymi mordercami. Wszyscy wiemy, że w naszych czasach zbrodnia i krew jest tym, co sprzedaje się najlepiej… Levin zaprasza na wyspę dwanaście osób, aby pokazać im swoją koncepcję rozrywki. „Grupa testowa” jest bardzo starannie wyselekcjonowana i dobrana, co oczywiście wychodzi na jaw  w trakcie lektury. I – jakżeby inaczej – prawie natychmiast po ich przybyciu na wyspie zaczynają się dziać rzeczy dziwne, a  na dodatek giną ludzie. Czy na wyspie, zwabiony jej nowa nazwą, grasuje nieznany morderca? A może to ktoś z gości?

„Murder Park. Park Morderców” Jonasa Winnera to książka, która bazuje na schemacie znanym od setek chyba lat: grupa ludzi, odosobnione miejsce, zbrodnia, szukanie sprawcy. Czym jeszcze można tu zaskoczyć? Cała zabawa polega wszak na szukaniu sprawcy w niewielkiej zazwyczaj grupie osób. Pisarze wybierają różne drogi: skupiają się na psychologii postaci, na pogmatwaniu wątków, na interakcjach miedzy bohaterami, na makabrze w końcu. Winner poszedł tą ostatnią drogą; kolejne zbrodnie są coraz bardziej „malownicze”. Tyle że autor tak skupił się na wymyślaniu coraz to nowych sposobach uśmiercenia bliźniego, że zaniedbał  samych bohaterów. Niektóre postaci są tylko lekko, schematycznie zarysowane, zupełnie jakby autora bardziej obchodziło to, jak umrą, a nie za co, po co i dlaczego w ogóle tam są. Z tego chyba powodu mam problem z tą książką; nie mogę napisać, że jest zła, bo nie jest, ale nie mogę też uznać jej za dobrą. Wszystko dzieje się za szybko, akcja tak leci do przodu i tyle się dzieje, że nie mamy czasu na oddech i chwilę zastanowienia.  Ale akcja to  przecież nie wszystko… Wydaje mi się, że problem jaki mam z tą książką, opiera się na małym słowie „za”. Za szybko, za bardzo, za mało, za wymyślnie. Za szybko wszystko się dzieje, za bardzo to wymyślne, za mało pogłębionej analizy postaci, za wymyślne te zbrodnie. Książka nie jest zła; ma momenty naprawdę ciekawe, niezłe zakończenie, ale najwyraźniej to za mało, żeby zrobić na mnie wrażenie. Przyznaję się bez bicia: rozpuścili mnie francuscy mistrzowie gatunku, u których zbrodnia jest wyrafinowana, styl elegancki i wszystko takie en vogue. Winner to Niemiec, a za Niemcami ciągnie się tradycja braci Grimm – ma być krwawo, skoro nawet w bajkach dla dzieci obcina się palce i pięty. „Murder Park” ma też niespodziankę dla kinomaniaków – dwie sceny są żywcem wycięte z filmów. Jedna to wariacja na temat „Lśnienia” Kubricka, druga jest słowo w słowo opisaną sceną z „Night crawlera” Dana Gillroy’a. Nie wiem czy jest to mrugnięcie do czytelników, czy autor poszedł po najprostszej linii oporu i po prostu opisał to, co zobaczył. Nie mnie osądzać, ale „Night crowler” jest filmem, który uwielbiam i oglądałam kilka razy, więc się nie pomyliłam; scena żywcem „przepisana” z filmu (film z 2014 roku, żeby nie było wątpliwości, co było pierwsze).

Reasumując: ani mnie ta książka ziębi, ani grzeje. Do połowy czyta się nieźle, potem człowiek obojętnieje; było mi wszystko jedno kto i jak zostanie uśmiercony. Końcówka niezła, co nie zmienia faktu, że potencjał został złożony na ołtarzu szybkości akcji. A wystarczyło mniej osób uśmiercić, skupić się na jednej dobrej zagadce i poplątać tropy przy jej rozwiązywaniu.  Szkoda, bo jest tu kilka niezłych pomysłów do rozwinięcia…

Informacje dodatkowe o Murder Park. Park morderców:

Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 2017-11-30
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788362577620
Liczba stron: 432
Tytuł oryginału: Murder park
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Hofmann
Dodał/a opinię: Renata Kazik

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Murder Park. Park morderców

Kup książkę Murder Park. Park morderców

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Cela
Jonas Winner0
Okładka ksiązki - Cela

Zaczekaj, zaczekaj tylko troszkę… Sammy ma jedenaście lat i właśnie przeprowadził się z rodzicami do Berlina. Jego nowym domem jest stara secesyjna...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy