*współpraca reklamowa*
Jest w tym kraju ktoś, kto nie zna ciotki? Jeśli jest to lepiej niech się nie przyznaje bo to wstyd. Jak wiecie nie jestem fanką komedii, ale nie mogłam sobie odmówić przeczytania tej książki. Ciotka wojuje w internecie, a ja od momentu pojawienia się pierwszej książki z jej przygodami chciałam przeczytać chociaż jedną z nich, co w końcu mi się udało. Pełna humoru, ciętych ripost, oraz najmądrzejszych rad ciotki opowieść, która zabiera nas ze sobą na pielgrzymkę.
Ciotka jak co roku szykuje się na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy. Już od pierwszego na pielgrzymów spadają kolejne plagi, z których najstraszniejszą okazała się zuchwała kradzież jasnogórskiego obrazu Matki Boskiej. Ciotka wraz z innymi pielgrzymami rusza z odsieczą, przebiera się za zakonnicę by odzyskać święty obraz i ukarać barbarzyńców.
Kiedy cały świat żyje brawurową kradzieżą w Luwrze, Mateusz Glen daje nam historię równie niezwykłą, z równie brawurową kradzieżą najważniejszego w Polsce obrazu. Powiem wam, że nigdy, przenigdy nie wpadałabym na taki pomysł, i choć już naprawdę bardzo niewiele mnie dziwi, to tutaj autor totalnie mnie zszokował, trzy razy sprawdzałam czy dobrze widzę. Dobra rada dla Francuzów zaproście ciotkę ona wam tych złodziei złapie, po tym co wyczynia w tej książce nawet Mission Impossible jej nie straszne.
Osobiście nigdy nie byłam na pieszej pielgrzymce, nikt mnie w życiu nie namówi, nawet ciotka, znam kilka osób które podejmuje się tych prób, jednak na pewno żadna z nich nie przeżyła tego co grupa ciotki. Burze ulewy, nawiedzenia przez Maślakową (a to franca nawet żmiję posłała), koncerty, porwania itp. Choć w powieści zdecydowanie dominują aspekty komediowe, które są jedyne w swoim rodzaju, przez co historia jest Oryginalna (pisownia zamierzona), to pojawia się też delikatny wątek kryminalny, wraz z ciotką pod przykrywką szukamy złodziei i obrazu, ten wątek bardzo mi się podobał, sporo się przez niego działo, pojawiły się zwroty akcji i szalone wydarzenia, które ni jak nie kojarzą się z pielgrzymowaniem.
Książka napisana w fajnym i prostym stylu, czyta się ją bardzo dobrze, szybko z ogromną przyjemnością śledzi się wydarzenia, w których ciotka bierze czynny udział. Mnie urzekły nazwy rozdziałów, takie bardzo ciotkowe. Nie wiem jak u was ale jak czytając, słyszałam w głowie ten głos, tę głosowe ozdobniki, nawet oczami wyobraźni przed sobą widziałam to co się dzieje, jakby ta niby spisana historia żyła własnym życiem.
Naprawdę mi się podobało, było interesująco, ciekawie i zabawnie. Książka określona jako literatura piękna, ja bym się pokusiła o nazwanie jej komedią kryminalną z naciskiem na komedię. To książka dla każdego, na poprawę nastroju, na zastój czytelniczy, na poznanie czegoś oryginalnego i wyjątkowego. Taka opowieść nieco z przymrużeniem oka, ale zdecydowanie warta przeczytania.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2025-10-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
olilovesbooks2
Nawet Królowe Ludzkich Serc muszą czasem odpocząć. Ta Jedna Ciotka wybywa więc na wywczas do Ciechocinka. To miała być idylla, czy tam inna Balladyna...
Dejta spokój z tymi poradami! Słuchajcie, przejęłam stery w rubryce ,,Ciotkowy Zaułek Mądrości". Zawsze czułam potrzebę doradzania, a teraz już oficjalnie...