Okładka książki - Na litość boską!

Na litość boską!


Ocena: 5 (6 głosów)
opis

Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację

„Na litość boską!” to kolejna trzecia, już część z cyklu "Ta jedna ciotka". Mateusz Glen rewelacyjnie nakreślił swoich bohaterów. Ich dialogi i absurdalne czasami zdarzenia są tak zabawne i nieracjonalne, że aż prawdziwie rzeczywiste. No, może nie w takim natężeniu, ale z pewnością spotkaliśmy się z tymi stereotypami, które w tej książce są skumulowane.
Nie czytałam wcześniejszych książek autora, lecz prawdę mówiąc, nie odczułam tego, że poznałam ciotkę dopiero w tej części, jednak postaram się poznać również pozostałe.
Mam też taką ciotkę, z którą można "konie kraść", i która potrafi na poczekaniu wymyślać takie słowa, że językoznawcy dostaliby pewnie globusa, lecz ta ciotka i tak jest górą!

Ciotka właśnie wybiera się na pielgrzymkę do Częstochowy, zresztą jak zawsze w sierpniu. Z Gdyni jest dość długa trasa, więc muszą być przygotowani na różne niespodziewane zdarzenia. W tej wyprawie również nie brakowało niespodzianek. Już podczas pierwszego noclegu ciotce w namiocie ukazała się znienawidzona sąsiadka - Maślakowa, a za chwilę śpiącą w nim Beatę ukąsiła żmija... dobrze, że Kacperka nie było w tym namiocie. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.


"Całe szczęście, że Beata wydobrzała po tym ukąszeniu, ale toć ja zawsze powtarzam, ze złego diabli nie biorą."
Gdzieś może w połowie trasy pielgrzymi usłyszeli w wiadomościach, że w Częstochowie ukradziono święty obraz... Kto się ośmielił?
Ciotka nie byłaby sobą, gdyby nie postanowiła włączyć się w poszukiwania może nie tak złodzieja, jak obrazu. On jest przecież najważniejszy. Zwłaszcza teraz, tuż przed świętem.
A że ciotka potrafi zmotywować niemal każdego, więc i tym razem tak się dzieje.


"Ja to mam zamiar wejść do klasztoru, choćby skały sr... robiły w gacie!"
Swój plan opracowała do perfekcji, lecz jak zawsze nie do końca się wszystko udało. Mimo kilku niepowodzeń, ciotka zostaje okrzyknięta bohaterką. Ciekawe co z tego wyniknie...


"Dejta spokój, skaranie boskie z tą Beatą! Jak krowie na głowie tłumaczyłam jej przed snem przecie, że plan jest taki."

Ciotka potrafi rozbawić nawet do łez. Książkę czyta się szybko i lekko. Ta parodia naszej codzienności jest tak wciągająca, że trudno się oderwać od lektury.
Gdybym ja miała kiedykolwiek wybrać się na pielgrzymkę, to tylko z taką ciotką!


Tę jedną ciotkę poznałam dzięki BONITO i serwisowi Dobre Chwile.

Informacje dodatkowe o Na litość boską!:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2025-10-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788383671086
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię: Myszka77

Tagi: Proza literacka

więcej
Zobacz opinie o książce Na litość boską!

Kup książkę Na litość boską!

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Dejta spokój!
Mateusz Glen0
Okładka ksiązki - Dejta spokój!

Dejta spokój z tymi poradami! Słuchajcie, przejęłam stery w rubryce ,,Ciotkowy Zaułek Mądrości". Zawsze czułam potrzebę doradzania, a teraz już oficjalnie...

Boże, Beata! Ta jedna ciotka
Mateusz Glen0
Okładka ksiązki - Boże, Beata! Ta jedna ciotka

Nawet Królowe Ludzkich Serc muszą czasem odpocząć. Ta Jedna Ciotka wybywa więc na wywczas do Ciechocinka. To miała być idylla, czy tam inna Balladyna...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy