Okładka książki - Nagonka

Nagonka


Ocena: 5.12 (17 głosów)
opis

Panie Kościelny, jak Pan każdą książkę kończy w ten sposób to ja nie wiem czy Pana twórczość kochać czy nienawidzić 🫣
W sumie nie wiem czemu zdecydowałam się podjąć zrecenzowania książki "Nagonka". Z pewnością okładka nie zwróci uwagi typowej sroki książkowej. Na opis, jak to ja, za bardzo uwagi nie zwróciłam. Ale ostatnio mam słabość do kryminałów, więc pewnie to to 😅
Poza tym, muszę się przyznać, że po tym jak zwalczyłam skutecznie nieuzasadnioną awersję do polskich książek, wciąż miałam takie głupie przekonanie, że najlepiej piszą kobiety i ...poza Mossem jak dotąd, na męskich autorów za bardzo nie zwracałam uwagi. A tu proszę jaka strata, jaki błąd, bo twórczość Kościelnego jest...naprawdę imponująca. Ile dobrego mogło mnie ominąć 🙄
Tylko na starcie mnie bolało to, że "Nagonka" jest kolejnym tomem serii. Tak jak rzuciłam się na Meyera Bondy od 4 tomu i miałam problem, żeby się wkręcić w życie bohaterów, tak tu aż miałam chęć sobie wszystko rozpisać żeby zrozumieć o co chodzi. Bo mimo, że to kryminał ale pierwsze skrzypce gra grupa z Wydziału Zabójstw. Ludzie którzy już sporo przeszli w poprzednich tomach, są ze sobą niezwykle zżyci, lojalni, wspierają się tak, że aż chce się należeć do ich zespołu. Czuć, że każde jest wsparciem dla reszty i jak upadnie jedno, to reszta wraz z nim. Starają się więc do tego nie dopuścić. Ale ...ja czułam wybitny brak informacji o tym co działo się wcześniej. I nie ma szans, żebym tego się nie dowiedziała.
Dramat, od tego się zaczyna. Sikora traci Monikę, kobietę swojego życia, przyjaciółkę reszty ekipy. Jakby tego było mało, ginie były chłopak Bieleckiego. Dwa szybkie ciosy prosto w serce. Żeby nie skupiać się na bólu , wydział bierze się ostro za szukanie zabójcy Kuby. A nie będzie to proste. Sprawca co prawda jest wybitnie głupi, ale sprytny i zmobilizowany do działania...
Autor nie trzyma nas w niepewności kto zabił, dlaczego, co zamierza dalej.

Wiemy wszystko, jesteśmy świadkami tego jak śledczy szukają tropu, dowodów, zmierzają w kierunku sprawcy. On z kolei nie próżnuje, dokładając im kolejne trupy. Ale mimo tego, że wiemy kto za tym stoi, nie znaczy to, że książka nie trzyma w napięciu. A zakończenie to już totalnie wbija w fotel i ja już chce kolejny tom !

Ta książka i ogólnie twórczość autora, to szereg zalet. Muszę koniecznie od razu zaznaczyć, że w mig pokochałam jego poczucie humoru. Nie miałam pojęcia, że do takiej historii można go tyle wpleść. I jest on taki...jedyny w swoim rodzaju. 


Co mam na myśli? 


Choćby to, że mamy bohatera geja, z którego Sikora nabija się perfidnie wręcz na każdym kroku z tego powodu. I absolutnie przy tym go nie obraża. To przyjaciele, szanują się, pójdą za sobą w ogień i to czuć. Ale najlepsi przyjaciele potrafią właśnie najmocniej sobie dogryzać. I choć jeden i drugi są na życiowym zakręcie, w absurdalny sposób momentami, przeganiają z nad siebie te czarne chmury po stracie ukochanych.


"Pomimo, że naśmiewał się z jego orientacji, uważał go za prawdziwego przyjaciela. Z resztą naśmiewanie w jego ocenie nie było złośliwe. Przynajmniej nie miał złych intencji."


Druga wielka zaleta, to poglądy polityczne autora, których tu nie 

kryje, dając nie raz pstryczka w nos rządowi czy kościołowi. A mam wrażenie, że są kropka w kropkę jak moje. Może w sumie ta polityka tu tak nie na czasie jest, bo akcja książki rozgrywa się w 2012 roku. Ale za to aluzje co do działań kościoła są w punkt. Nic się niestety w tej kwestii nie zmieniło.


Dużo jest też tu na temat... inności. Morderca jest nie tylko psychopatą, on gardzi każdym kto nie mieści się w jego pojęciu normalności. Gej, Cygan, Żyd, Murzyn...to ludzie gorszej kategorii dla niego. Typ do którego pasuje hasło - Polska dla Polaków. Świetnie wykreowana postać w każdym najdrobniejszym szczególe. 


Podziwiam to jak autor dopracowuje każdego bohatera. Tego ...gagatka nie da się polubić ani zaakceptować jego poglądów, ale wiemy o nim wszystko i z rozdziału na rozdział, gardziłam tym pomiotem szatana, coraz mocniej.


Książka rzuca nowe światło na wiele takich życiowych kwestii. Właśnie homofobii, czy tego jak podchodzimy do mniejszości narodowych bo temat Cyganów jest też świetnie opisany. Fragment w którym Sikora analizuje też fakt, że morderca nie liczy się z prawami swojej ofiary ale już po aresztowaniu, czy też w więzieniu, trzeba bacznie uważać by nie naruszyć jego praw. Taki absurd, a jednak trzeba przestrzegać praw istoty mającej głęboko prawa reszty ludzi... I tym podobnych rozmyślań jest tu sporo, co bardzo mi się podobało.


Ogólnie jestem pod wielkim wrażeniem. Niby zwykły kryminał, długi, ale czyta się przyjemnie , szybko i niesamowicie wciąga. Nie wiem czy nawet aż za bardzo nie zaangażowałam się w życie bohaterów. Bo choć w kryminałach zwykle najważniejsze są prowadzone śledztwa, tu one może nie są w tle ale życie bohaterów jest na równi z nimi.


Mroczny klimat przeplata się z masą emocji i z wspomnianym humorem, za którym już tęsknię. Z pewnością, już po tej jednej książce wiem, że twórczość Piotra Kościelnego, będzie u mnie teraz gościć regularnie. I jeżeli jeszcze jej nie znacie, koniecznie naprawcie ten błąd. Żebyście jak ja mogli powiedzieć - jeeju jakie to dobre 😈


Bardzo dziękuję za egzemplarz do recenzji ❤️

Informacje dodatkowe o Nagonka:

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2023-08-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788383292113
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię: Marta BONIECKA

Tagi: Thrillery i suspens

więcej
Zobacz opinie o książce Nagonka

Kup książkę Nagonka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Skóra
Piotr Kościelny0
Okładka ksiązki - Skóra

„Przeszli do następnej sali. Spod ich stóp zaczęły uciekać szczury. Do smrodu, który wypełniał budynek, doszły jeszcze piski gryzoni...

Potrzask
Piotr Kościelny0
Okładka ksiązki - Potrzask

Piotr Kościelny - autor bestsellerowych thrillerów - powraca z nową książką! Komisarz Sikora po zranieniu przez Cieślaka dochodzi do siebie. Michał...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy