„Naomi” autorstwa Kingi Litkowiec swoją premierę miała 14 kwietnia. Uwielbiam książki z motywem mafijnym, od zawsze ta tematyka mnie kręciła. Z ogromną chęcią i ciekawością sięgam po tytuły związane z mafią. Jakie wrażenie wywarła na mnie „Naomi”?
Mimo, że początek ich znajomości był podobno opisany w opowiadaniu, ale spokojnie można się połapać o co chodzi, bo postaci są przedstawione bardzo wyczerpująco od samego początku.
Mateo to zabójca na zlecenie, a jego celem jest tytułowa Naomi. Dziewczyna znalazła się w złym miejscu i w złym czasie, przypadkowo. Jednak coś przeszkodziło mu w wykonaniu zadania i kobieta pozostaje wśród żywych. Co było powodem oszczędzenia jej życia? Co czeka ich później?
Autorka miała oryginalny pomysł na fabułę, ja jeszcze z takim się nie spotkałam, a mam na swoim koncie sporo mafijnych pozycji. Było dużo emocji, akcji i gorących scen. Najbardziej w moje gusta trafił oczywiście Zachar Morozow. Zdecydowanie najlepsza postać w tej historii. Jeśli chodzi o Mateo i Naomi to zabrakło mi trochę takich emocji w ich relacji. Nie czułam zbytniej chemii między nimi. Jednak te gorące, pełne pikanterii sceny dodały rewelacyjnego smaczku. Zakończenie jak najbardziej na plus, ostatnie strony trzymały w ogromnym napięciu!
Książkę czyta się ekspresowo dzięki wartkiej akcji i lekkiemu językowi. Podobały mi się rozdziały z perspektywy głównych bohaterów, możemy także przeczytać kilka z punktu widzenie Morozowa, więc możemy poznać jego myśli. Autorka poruszyła temat zdrady, pożądania, gangsterskich porachunków. Podsumowując, ta historia przypadła do mojego gustu, lubię takie klimaty i będę polecać fanom mafijnych romansów! ❤️
Ode mnie 8/10 ⭐️
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-04-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
nati_reads
Nie wierzyłam, że Dylan odwzajemni moje uczucia. Postanowiłam więc o nim zapomnieć. Poznałam Paula. Zaręczyłam się i planowałam ślub jak z bajki. ...
Choć Valentina Gilardi urodziła się w potężnej rodzinie mafijnej, to jednak nie żyje w świecie przemocy i nielegalnych interesów. Przynajmniej do dnia...