Zastanawiałam się, jaką książką zakończyć ten rok i stwierdziłam, że musi to być lektura, która zapewni mi dobrą zabawę, a przy tym – będzie w niej wartka akcja i intrygująca zagadka. Wybór padł zatem na Harlana Cobena, którego uwielbiam. No i po raz kolejny się nie zawiodłam. „Nie odpuszczaj” ma wszystko, do czego Coben nas przyzwyczaił: świetne dialogi, niesamowite poczucie humoru i szybko toczącą się akcję.
Zacznę jednak od małego zarzutu – zawsze, gdy czytam książki Cobena, mama wrażenie, że już znam tę historię, że już ją kiedyś opowiedział… Tak było i tym razem: jest dziewczyna, która znika w niewyjaśnionych okolicznościach, jest chłopak (teraz już mężczyzna), który nigdy nie przestał jej szukać, i jest sprawa z przeszłości, która wydaje się błaha, a okazuje się być zaledwie wierzchołkiem góry lodowej. No i ludzie, których nasz bohater niby zna od lat, nagle pokazują inną twarz… Harlan Coben stosuje bardzo podobne schematy w swoich powieściach, a jednak… zawsze udaje mu się mnie na końcu zaskoczyć (nawet, jeśli w tym przypadku przewidziałam, kto stał za zbrodnią, to nigdy w życiu nie wymyśliłabym takiego motywu…). I nie przeszkadza mi to sięgać po jego kolejne książki, bo uwielbiam jego styl.
Teraz o plusach – czyli o całej reszcie, bo książka bardzo mi się podobała. Prawdziwą gratką dla miłośników Cobena, a zwłaszcza rewelacyjnej serii o Myronie Bolitarze, jest pojawienie się w tej powieści Myrona – wprawdzie tylko na chwilę, ale zawsze. Szkoda, że nie było też Wina Lockwooda!
Od razu też spodobał mi się bohater – Nap (chociaż jest zbyt podobny do Myrona, jeśli chodzi o poczucie humoru – no ale to na pewno nie jest wada): dowcipny, nieugięty, mający własny kodeks moralny. Jego dialogi z różnymi szemranymi typkami to po prostu majstersztyk 😊 Tym, co mi się w nim nie podobało… to jego miłość do Maury – wydała mi się zupełnie niewiarygodna, nieprawdopodobna i nierealna. Moim zdaniem w tym względzie Harlan Coben poleciał trochę w stronę jakiegoś harlequina i mocno przesadził (to pękające serce, westchnienia, wspomnienia każdej chwili).
Również zastosowany przez Cobena ciekawy zabieg narracyjny – w postaci zwracania się przez bohatera do zmarłego brata – podnosi walory tej powieści. Poza tym, jak zwykle u tego autora, mamy do czynienia z intrygą, której korzenie sięgają daleko w przeszłość.
Spodobała mi się także atmosfera miasteczka, w którym rozgrywa się akcja – małe, porządne miasteczko, w którym wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą. A w każdym razie – tak im się wydaje…
„Nie odpuszczaj” było świetnym wyborem na zakończenie i podsumowanie mojego wyzwania. To interesująca powieść, w której dużo się dzieje i przy której nie sposób się nudzić. Spodoba się miłośnikom sensacji i kryminałów, a także tym, którzy lubią zagadki z przeszłości oraz historie ze spiskową teorią w tle. No i wszystkim, którzy lubią dowcipne książki, pełne zabawnych dialogów i tekstów.
Podsumowując: powieść Cobena to ciekawa książka, która gwarantuje dobrą zabawę.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2018-10-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Don't Let Go
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Andrzej Szulc
Dodał/a opinię:
Joanna Tekieli
Podczas spotkania rodziców dzieci grających w lidze lacrosse, ojciec dwóch nastoletnich synów, prawnik Adam Price,zostaje zaczepiony przez nieznajomego...
Kto mógł porwać syna Jacka Coldrena, znanego golfisty, który z ogromną przewagą prowadzi w mistrzostwach USA? Podejrzenia padają na dawnego...