Niespokojni zmarli


Tom 5 cyklu Dr David Hunter
Ocena: 4.5 (16 głosów)
opis
Inne wydania:

Ludzie po śmierci byli równie skomplikowania jak za życia. (s. 239)

Nie sądziłam, że Simon Beckett będzie kontynuował serię o doktorze Hunterze, dlatego zaskoczył mnie piąty tom Niespokojni zmarli. Zaskoczona zostałam przede wszystkim wyglądem książki - to gruba powieść, czyli więcej stron do czytania, a z drugiej strony okładka odstająca wyglądem od poprzednich tomów. Cóż, inne wydawnictwo wydało ten tom.  

W Backwaters było spokojnie. Świat wydawał się składać z mew, mokradeł i wody. I nieba. (s. 89)

W piątkowy wieczór doktor David Hunter, konsultant w dziedzinie medycyny sądowej, antropolog sądowy, szykuje się do wyjazdu na weekend do znajomych. Najchętniej by nie jechał. I los zsyła mu szansę. Z komendy w Essex dzwoni do niego inspektor Lundy z prośbą o pomoc w wydobyciu i identyfikacji zwłok znajdujących się w stanie głębokiego rozkładu, znalezionych na wybrzeżu wyspy Mersea. Doktor Hunter wyrusza w podróż. Niełatwo dojechać na miejsce, gdyż Backwaters to bagna, rozlewiska, pływy, pełne trzcin pustkowia, zarośnięte drogi, mało ludzi, to głównie obszar składający się z wody i nieba oraz mew.

Patolog niewiele mógł się dowiedzieć ze zwłok w stanie tak daleko posuniętego rozkładu jak te znalezione w strumieniu. To była moja robota. (s. 214)

Zwłoki znajdujące się od kilku tygodni w wodzie podlegającej pływom, skokom temperatur i wystawione także na działanie słońca, przemieszczające się są w głębokim rozkładzie. To robota dla antropologa sądowego. To on ma powiedzieć śledczym, że to ciało syna wpływowej miejscowej rodziny - Leo Villersa. Wątpliwości co do identyfikacji zwłok nie ma ojciec denata. Jego reakcja zadziwia bohatera i czytelnika, przeczy ludzkim odruchom, emocjom związanym ze śmiercią bliskiej osoby. Za sobą ma sztab prawników i to jego słowo ma moc prawną...

To dochodzenie w sprawie morderstw. (s. 387)

Policja od kilku miesięcy poszukuje jeszcze jednego ciała na tych rozlewiskach. Chodzi o Emmę Derby, żonę miejscowego architekta Traska. Są przypuszczenia, że Leo Villers miał z nią romans, a potem pozbył się kochanki i popełnił samobójstwo. Jednak nie wszystko jest takie proste, jakby się oczekiwało.

Mimo wszystko informacja zapisała się w mojej podświadomości i jak drzazga stopniowo przebijała się na wierzch, aż wreszcie można ją było uchwycić. (s. 482)

W wyniku splotu różnych okoliczności doktor Hunter zostaje w Blackwaters na dłużej. Wynajmuje hangar mieszkalny od Traska i Rachel Derby, siostry zaginionej. Jest blisko miejsca wydarzeń tych przeszłych i tych przyszłych. A że nie wierzy w zbiegi okoliczności, to zaczyna prowadzić własne śledztwo. Pomagają mu w tym żywi i umarli.

Nie jest pan w okolicy, gdzie można po prostu iść na spacer. (s. 122)

Przyroda w tej powieści ma kluczowe znaczenie. To ona stanowi zagrożenie nawet dla miejscowej ludności, nie wspominając o obcych. To ona rządzi i dominuje w Blackwaters, to ona stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia, to z nią się walczy. Rozlewiska i mokradła kryją w sobie wiele tajemnic. Razem z angielskim klimatem budują mroczną i dość ,,mokrą" atmosferę. W trakcie czytania na pewno przyda się ciepły koc i gorąca herbata lub kawa. W pewnym momencie był tak sugestywny opis, że i mnie ciarki przeszły po plecach.

Włożyłem ubiór chirurgiczny oraz gumowy fartuch i wkroczyłem w uporządkowany spokój chłodnej sali prosektoryjnej, z czymś w rodzaju ulgi zamykając za sobą drzwi. (s. 324)

Lubiłam czytać fragmenty poprzednich powieści autora dotyczących szczegółów pracy antropologa sądowego i jego przemyśleń. W tym tomie czułam lekki niedosyt. Nie miałam co liczyć na muchy plujki, a i nie zawsze doktor Hunter mógł dojechać do prosektorium, lecz w jakiś sposób śmierć się za nim ciągnęła i dopominała o uwagę. Mimo tego dowiedziałam się kilku nowych rzeczy, na przykład o dołku w brodzie. W moim odczuciu tym razem David Hunter daje się poznać bardziej jako człowiek. Człowiek, który popełnia błędy, który nie jest z żelaza, który odczuwa smutek po śmierci swych bliskich i który zaczyna powoli wracać do życia ,,towarzyskiego".

Twoja praca nie jest dla ciebie tylko zajęciem, prawda? Naprawdę cię obchodzi. (s. 220)

W ciągu kilku dni pobytu doktora Huntera w Backwaters dużo się dzieje. Zaskakiwani są policjanci, miejscowi i sam antropolog. Zmiany pogody i zwroty akcji dostarczają czytelnikowi wiele wrażeń i różnych emocji, nawet lekkiego zaskoczenia, jeśli chodzi o zakończenie śledztwa. Z kolei zakończenie powieści gwarantuje ciąg dalszy spraw kryminalnych z udziałem antropologa sądowego z Londynu.

Kryminał dobrze mi się czytało i w miarę szybko, mimo dużej objętości. Dobry druk, dynamiczna i zaskakująca akcja przykuwająca uwagę, a do tego tęsknota za jednym z ulubionych bohaterów.

Niespokojni zmarli Simona Becketta to udany powrót autora z piątym tomem jego najpoczytniejszej serii. Kryminał można czytać oddzielnie, choć moim zdaniem lepiej znać poprzednie tomy. Tym razem będzie mokro i zimno, a także mroczno i niebezpiecznie. Życie jest nieprzewidywalne i kruche. Nigdy człowiek nie wie, co może czekać na niego za zakrętem. Hunter też nie wiedział...

 

 

 

Informacje dodatkowe o Niespokojni zmarli:

Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2017-05-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788380153929
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: The Restless Dead
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Sławomir Kędzierski
Dodał/a opinię: martucha180

więcej
Zobacz opinie o książce Niespokojni zmarli

Kup książkę Niespokojni zmarli

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Dzień jak dzień
Simon Beckett0
Okładka ksiązki - Dzień jak dzień

Doktor David Hunter skłania zmarłych do zwierzeń w literackich thrillerach, które poruszają najgłębsze emocje milionów czytelników...

Zapach śmierci
Simon Beckett0
Okładka ksiązki - Zapach śmierci

Szósta część bestsellerowej serii thrillerów z antropologiem sądowym Davidem Hunterem w roli głównej. Pewnego letniego wieczoru David Hunter - antropolog...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy