„Jesteśmy jak patchworkowy kocyk, który tworzą niepasujące do siebie elementy. Ale zszyte jedną mocną nicią budują piękną całość. Trwałą, wyjątkową i silną. Jesteśmy rodziną czy tego chcesz, czy nie.”
„Nowe początki” to trzeci tom cyklu „Pensjonat na wzgórzu” w którym śledzimy dalsze losy sióstr Patrycji, Martyny i Klaudii. Martyna jest w ciąży, a do tego ma sporo problemów osobistych. Ma również ogromny żal do matki, że w przeszłości wyjechała za granice zabierając wyłącznie starszą siostrę. Patrycja zaś zaczyna się zastanawiać czy związek z Sewerynem ma sens. Odkrywa również że całe życie robiła to czego oczekiwała od nie matka. Klaudia wyjeżdża do Krakowa pokonując swoje lęki, aby odszukać Marka i dowiedzieć się, dlaczego wyjechał bez słowa. Czy uda im się odnaleźć szczęście? Czy przyjazd matki pozwoli uleczyć rany i naprawić zerwane więzi?
Książkę, tak jak poprzedni tom czytałam z zapartym tchem. Nie brakuje tu zawirowań życiowych, pomocy oraz miłości, która pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie. Lekkie pióro powoduje, że przez historię się wręcz płynie. Książka tak jak i poprzednie części jest bardzo mądrą powieścią o miłości, trudnych rodzinnych relacjach, samotności, ciężkich wyborach, nadziei oraz szczęściu. Autorka pokazuje jak ważne i potrzebne są rodzinne więzi nawet jeśli nie łączą nas więzy krwi. Całość jest niezwykle prawdziwa i nie przesłodzona. Obserwujemy zmiany zachodzące w bohaterach i ich walkę z własnymi słonościami. To niezwykle poruszająca opowieść pełna emocji po którą zdecydowanie warto sięgnąć.
Wydawnictwo: DRAGON
Data wydania: 2022-02-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
mamausza
Czasem na naszej drodze stają ludzie, którzy niczym anioły pomagają nam oswoić trudną codzienność. Trzeba tylko usłyszeć ich szept, który w życiu bohaterów...
Patrycja wiele lat temu wyjechała do Irlandii i tam ułożyła sobie życie. Martyna skupia się na rozwijaniu własnego biura architektonicznego. Klaudia...