Mariusz Leszczyński ma bardzo specyficzny styl, który albo się polubi i zaakceptuje, albo będzie przeszkadzał. Autor stosuje zdrobnienia (choć w "Obliczu zła" jest ich mniej), które mam wrażenie już od pierwszej jego powieści, służą, by oddać przywiązanie czy charakter relacji między bohaterami oraz bardzo szczegółowe opisy. Na pewno ogromnym plusem jest wartka akcja, bo od początku książki bardzo dużo się w niej dzieje. Mamy wybuch, brutalną zbrodnię oraz umowę, która z perspektywy czasu okazuje się być paktem z diabłem. Bohaterowie mają różne twarze, a co za tym idzie bardzo trudno określić własne uczucia względem nich. Również postępowanie w niektórych sytuacjach, nie było dla mnie do końca jasne, jednak tu emocje brały górę, a tego przecież nie jesteśmy w stanie aż tak dobrze kontrolować, prawda? "Oblicze zła" jest powieścią brutalną w wielu aspektach, bo zbrodnia to tylko wycinek całości. Przeszłość, przyszłość, teraźniejszość, w każdej sferze znajdziemy jeden z kilku odcieni zła, bo czy odwracanie wzroku gdy widzimy krzywdę nie jest tak samo okrutne jak zadawanie fizycznego bólu? Gdy kryjemy sprawcę czy to nie jest policzek dla ofiary? "Oblicza zła" niestety mają jedną wadę, o której piszę z ciężkim sercem - korekta. Jest mi strasznie przykro, że powtórzenia czy inne błędy nie zostały wychwycone przed drukiem. Nie jest to wina autora, ale rzutuje na odbiór, a tym samym na nas patronów powieści. Mimo wszystko mam nadzieję, że ją przeczytacie.
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2021-02-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 480
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
red_sonia
William, dwudziestotrzyletni syn Johna Baxtera, angielskiego biznesmena, mieszka koło Londynu w miasteczku Winchester, wiodąc frywolne życie bawidamka...
Komisarz Paweł Wilk, doświadczony policjant wydziału kryminalnego, i aspirant Renata Mazur, dla której będzie to pierwsze śledztwo, rozpoczynają pracę...