Będę z wami szczera. To pierwsza książka w tym roku, która zmroziła mnie do szpiku kości. Co strona, to zaczęłam wierzyć w to, że natura ma dla nas jeszcze wiele nieodkrytych zjawisk i najlepiej by było, gdyby za szybko nam ich nie pokazywała. To książka dla ludzi, którzy lubią czuć nieustanny dreszczyk na ciele, a także ciekawią ich zjawiska pogodowe. Ja od zawsze fascynowałam się scenami paranormalnymi, a również ten temat został tutaj poruszony. Czytałam ją w takim skupieniu, jakby od tego miało zależeć moje życie.
,,Górski nie przeszedł więcej niż dwadzieścia metrów, gdy tuż przed nim wyrosła gigantycznych rozmiarów ściana o stalowoszarym kolorze. Przesuwała się bardzo powoli, niezależnie od prędkości wiatru, jakby była osobną strukturą, niereagującą na warunki atmosferyczne panujące w górach. Rozciągała się od Kotła pod Śnieżką i ginęła we mgle po czeskiej stronie Karkonoszy".
Historia przedstawia niepokojące zjawiska, które obserwują ludzie pracujący w Obserwatorium. Wpierw słyszą jakieś dźwięki, które dopiero po przełożeniu je w odpowiedni odczyt dają im mroczny komunikat, którego przez dłuższy czas historia nam nie zdradza. Następnie zauważają jakąś dziwną chmurę, która w całości pokrywa jedną z gór. Co ciekawe, gdy jest się niedaleko niej, czują ogromne przyciąganie, jakby jakieś szczęście kazało im tam wejść. Jednak wchodząc tam wszystko zanika, cały świat przestaje być widoczny, nawet odczuwanie swojego ciała. Jednak jeśli w porę się z niej nie wyjdzie... Nie zdradzę co się dzieje. To było ogromnie niebezpieczne, niczym syreni śpiew na morzu, podczas którego wszyscy wariują zatracając zdolność logicznego myślenia. Ona kryła w sobie coś jeszcze, ale zbyt szybko autor nie poczęstuje nas tymi wiadomościami, jedynie podsyca naszą ciekawość, dokładając coraz to bardziej mroczne sytuacje. Powrócimy też do notatek z przeszłości, gdzie będzie opisane podobne zjawisko. Jeśli więc macie ochotę poznać tą zaszyfrowaną wiadomość, oraz dowiedzieć się kto już dawno ją do nas wysyła, to koniecznie musicie przeczytać tą książkę! Już dawno się tak nie bałam!
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2024-08-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Ewelina Przespolewska
Pogoda była podła. Mgła ograniczała widoczność, a wilgotne powietrze przyklejało się do szyi lepkim jęzorem.
NA IZERSKICH SZLAKACH NIKOMU NIE MOŻNA UFAĆ. NAWET WŁASNEMU UMYSŁOWI. Głuchy trzask. Wołanie o pomoc. I cisza, która aż dzwoni w uszach. Polanę otoczoną...
Obserwatorium kształtem przypominało trzy latające talerze, które jakby szykowały się do startu albo do lądowania na specjalnie przygotowanych platformach. Zanim je wzniesiono, stało tu poniemieckie schronisko - klasyczna śląska buda, jakich wiele w tej części Karkonoszy.
Więcej