Recenzja również na: http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/
" - Daemon, to nie był zwykły szaleniec.
- O, to teraz jesteś ekspertem od szurniętych ludzi?
- Miesiąc z tobą i odnoszę wrażenie, że mam już doktorat w tej dziedzinie. "
Ojciec Katy umarł na raka. Aby uciec od wspomnień, przeprowadza się na Florydę. Zapowiadał się nowy start, ale obrót spraw zszokował ją i wprowadził w osłupienie. W małym miasteczku, ludzie patrzyli na nią dziwnie, a wszystko dlatego, że zaprzyjaźniła się z pewną dziewczyną.
Do tego pojawił się przystojny chłopak, który zawładnął nią, już od pierwszego wejrzenia. I chociaż zachowuje się jak skończony idiota, przyciąga ją do siebie.
Ale to, co się później wydarzyło... zmieniło wszystko.
Przeprowadzka, nowe znajomości.
Dziwne wydarzenia i nieoczekiwany obrót spraw.
Naznaczenie, niebezpieczeństwo.
I kosmici.
" - Cóż, dziewczyna wygląda na twoją rówieśnicę. I jest jeszcze chłopak. Ciacho z niego.
- Ciacho? Mamo, jesteś po prostu dziwna.
- Kochanie, może i jestem stara, ale na wzrok nie narzekam. "
Katy przeprowadziła się z Florydy ze swoją mamą. Obie chciały zacząć życie na nowo, po stracie ojca i męża. Kat zamieszkała w małym miasteczku, w którym dzieją się dziwne rzeczy, a ludzie spoglądają na nią, jak na dziwadło, ponieważ przyjaźni się z Dee, sąsiadką, z którą od razu złapała dobry kontakt.
Jednak na tę przyjaźń nie pozwala brat Dee, Daemon, który jest dla Kat niemiły, chamski i zachowuje się, jakby jej nienawidził. Ale dziewczyna nie poddaje się i nie opuszcza swojej przyjaciółki nawet w trudnych chwilach. I kiedy myśli, że wszystko jest w porządku, a jej relacje z Daemonem się ociepliły, na horyzoncie pojawiają się rodzina Thomsonów i wiele niebezpieczeństw, na które naraziła się Kat. Jej życie jest zagrożone, a ciało świeci, jak choinka.
Daemon jest przystojniakiem, który mieszka po sąsiedzku z Kat. Ukrywa się pod swoją nieprzyjemną skorupą, ponieważ chce chronić za wszelką cenę swoją siostrę. Oboje wykazują się zdolnościami, które nie powinny istnieć, a nawet pochodzą z innej planety. Wiele lat temu, przenieśli się ze swoją rasą na Ziemię, a ich ciała mogą świecić jak słońce.
Aby ukryć swoje zdolności, Daemon kłamie i wykazuje niechęć do innych ludzi. Jest potężny i musi ukrywać swoje moce, ponieważ wielu chce je posiąść. Ale kiedy pojawiła się Kat, stała się dla niego i siostry zagrożeniem. Teraz musi je chronić i zrobi to za wszelką cenę.
" Piękna twarz. Piękne ciało. Koszmarny charakter. Święta trójca przystojnych chłopaków. "
Dee jest siostrą Daemona, która ściągnęła na siebie i brata kłopoty, w momencie, gdy zaprzyjaźniła się z Kat. Bardzo jej zależy na przyjaźni, chociaż wie, że nie może tego mieć. Nie słuchając zdrowego rozsądku, rozpędziła kolejkę problemów.
UWIELBIAM całą trójkę głównych bohaterów. Dee tryska energią, jest bardzo ciepłą postacią, która wzbudza wobec siebie sympatię. Jej kłótnie z bratem są tak niesamowicie prawdziwe, że odnosi się wrażenie, jakbyśmy słyszeli je obok siebie.
Daemon jest genialny. Chamski, z dobrym sercem, próbujący ukryć swoje uczucia. Troskliwy i kochany dupek, którego kocha się i nienawidzi. To ten rodzaj głównego bohatera, którego od pierwszych stron nazywa się "książkowym mężem". Jego teksty i zachowanie po prostu rozwalały mnie na łopatki. No po prostu uwielbiam tego gościa.
W Kat podoba mi się charakter, dzięki któremu nie daje sobie wskoczyć na głowę, potrafi odpyskować, chociaż czasami robi to za mocno i wychodzi jej to płytko. Niemniej jednak podoba mi się to, bo przypomina mi moją złą stronę. Ponadto recenzuje książki. O ludzie, jaka ja byłam zachwycona! Taki genialny wątek, w tak cudownej książce. Jestem zachwycona tym, że jest on zawarty, bo jeszcze bardziej przybliżył mnie do głównej bohaterki.
Ale troszkę nie podobało mi się, że od pierwszego wejrzenia poczuła coś do Daemona. Pierwsze strony zafundowały nam jej ochy i achy na jego widok. Zareagowała jak bezmózga meduza, na widok gołej klaty...
Jednak nie ma nic więcej w tej książce, do czego mogłabym się przyczepić, a to często się nie zdarza.
Zauważyłam także pewne podobieństwo mocy, jaką posiadają bohaterowie serii "Lux" i "Dark Elements" - widzenia aur, zostawianie po sobie śladów/znakowanie. Ale akurat to mi nie przeszkadza.
Ona jest po prostu genialna. Zapowiada się niesamowita seria, która będzie jedną z moich ulubionych i zajmie honorowe miejsce na regale. Zdecydowanie nie może być inaczej.
" - Ty dupku.
Uśmiechając się, zszedł ze schodów.
- Do zobaczenia jutro, Kotek.
- Nienawidzę cię.
- Ja ciebie też. "
Jennifer L. Armentrout zawładnęła moim sercem serią "Dark Elements" i na stałe zapisała się, jako ulubiona autorka. Wiedziałam, że jej seria "Lux" jest niby świetna, każdy ją wychwalał. Ja nie mogłam się przekonać do niej, dlatego zaczęłam od "Dark Elements" i po jej przeczytaniu oraz namowach uległam i sięgnęłam po "Obsydian".
No i ja nie wiem, na co czekałam! Tak genialnej książki, z oryginalną fabułą szukałam! Jak ja uwielbiam pióro Armentrout, nie da się tego opisać. Jest zabawnie, bohaterowie pokazują pazurki, główna bohaterka potrafi się postawić, a fabuła w każdej jej książce jest wyjątkowa i niespotykana w innych.
W "Obsydianie" fabuła tak samo jest fenomenalna i bardzo mi się podoba.
Jest zwyczajna dziewczyna oraz niezwyczajny znajomi. Niebezpieczeństwa i miłość.
I są kosmici! Ale nie tacy zieloni. Kosmici są... no prawie normalni. Mają formę ludzką i mogą przekształcać ją w coś wyjątkowego. Tak wyjątkowego, jak cała ta książka. Cudowność!
Ciągle coś się dzieje, nie ma stopu w akcji, a czytelnik nie może oderwać się od książki. Ona po prostu pochłania i zatrzymuje na kilka dobrych godzin. Nie odrywa się od niej, aż się całej nie przeczyta. Nie jest to możliwe.
Pióro Jennifer można rozpoznać po jednym, świetnym szczególe. W każdej jej książce występuje czułe słówko, którym zwraca się do głównej bohaterki, główny bohater. W tym przypadku jest to "Kotek" i kurczę... to jest po prostu genialne. Nadaje jej to takiego swojego, słodkie charakteru, w porównaniu z zadziornymi charakterami bohaterów i ich pyskatym językiem.
Na uznanie także zasługuje lekki styl autorki, taki swojski. Czytając jej książki, mam wrażenie, jakbym znalazła się w codziennym życiu, gdzie nastolatkowie zwracają się do siebie czule "dupku", a między jedną, a drugą osobą panuje zazdrość o jakiegoś chłopaka. Czyż tak nie jest w codziennym życiu? No właśnie jest i to jest po prostu w tej książce świetne.
Nie chciałam czytać o kosmitach, no bo przecież kojarzą się z zielonymi ufoludkami, niczym tabletki marsjanki, ale Marsjanin w wersji świetlnego Daemona? To uwielbiam!
Dlatego też odradzam wam czytanie opisu tej książki, bo on tylko zniechęca. Po prostu sięgnijcie po "Obsydian", a nie pożałujecie. Jest on genialny dla osób, które lubią książki młodzieżowe, chcą się pośmiać i spędzić miło czas przy czytaniu.
" - Czemu jesteś takim dupkiem?
- Wszyscy muszą być w czymś dobrzy, nie?
- Cóż, nieźle ci idzie. "
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2014-05-21
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
natalia6202
Trzeci tom cyklu Z ciała i ognia. Po zaskakującej zdradzie, która kończy się uwięzieniem przez fałszywego Króla Bogów zarówno Sery, jak i niebezpiecznie...
Siła protektora Piękny dzień na wojnę Kiedy świat śmiertelników powoli pogrąża się w boskim chaosie, Alexandria Andros musi poradzić sobie z doznaną...