Ofiara

Ocena: 5.09 (22 głosów)
opis

Max Czornyj wbił się na rynek wydawniczy z wielkim hukiem, za sprawą kryminalnego pocisku jakim okazała się jego debiutancka powieść „Grzech”. Wśród czytelników zdania były jak zawsze podzielone na pozytywne i negatywne. No cóż...jak to mówią wszystkim się dogodzić nie da!
Tym razem autor prezentuje nam kolejną odsłonę zmagań Komisarza Deryło w swej najnowszej powieści pt. „Ofiara”.
Czy drugi tom przekuł me serce i stałam się ofiarą Czornyja?
A może wydźwięk pierwszej części rozszedł się jedynie echem i pustką?
O tym jaka jest prawda, dowiecie się za chwilę.


Serię okrutnych zabójstw dokonanych w Lublinie przed Bożym Narodzeniem przerwała policyjna obława.
Nie na długo.
W mieście prawdopodobnie pojawił się naśladowca. Równie przebiegły i sadystyczny.
Nikt nie chce dopuścić do siebie myśli, że zabójca pozostał na wolności.
Porwana zostaje kolejna kobieta. Sprawca najwyraźniej chce wciągnąć do swojej upiornej rozgrywki Eryka Deryłę. Impulsywny komisarz nie waha się podjąć wyzwania. Jednocześnie musi jednak zadbać o bezpieczeństwo własnej rodziny. I to bez względu na koszty.
Uwikłany w makabryczną grę i zagrożony dyscyplinarną zsyłką stara się uprzedzić seryjnego mordercę.
Co jest rzeczywistością, a co jedynie makabryczną scenerią?
Deryło musi zrozumieć zasady, które kierują zbrodniarzem.
Cóż bowiem jest ważniejsze, ofiara czy ołtarz, który uświęca ofiarę?


„Ofiara” czyta się przede wszystkim szybko, nawet bym powiedziała, że za szybko. Czarcie sztuczki, które autor stosuje przy doborze słownictwa, budowie zdań i rozdziałów, a także specyficzna manipulacja czytelnikiem jaką, z premedytacja uprawia Max Czornyj, doprowadza do tego, że powieść czyta się właściwie sama.
Zauważyłam ten sam schemat już przy pierwszej części i z pewnością jest to dla mnie znak, że autor posiada niebagatelną umiejętność perswazji i choćby czasem coś się nie zgrywało – to jednak od lektury nie można się oderwać, co więcej sprawia ona czytającemu niesamowitą przyjemność, przynosi ogrom emocji i przenosi człowieka w wir zdarzeń tak sprawnie, że nie raz i nie dwa odczuwa szybsze bicie serca i dreszcz strachu na własnym karku. 
Ot, zwyczajnie, człowiek wsiąka i przepada...na amen!
Mając w rękach prawdziwy fabularny rollercoaster zakończony po każdym rozdziale znakomicie wykreowanym cliffhanger’em, nie ma opcji odłożenia książki przed dotarciem do ostatniej strony. 
A zakończenie...cóż! Ono pozostawi Was w jeszcze większej niewiedzy niż byliście na początku. Autor nie ma litości i nie daje odpowiedzi na żadne pytania, które stawiamy sobie po drodze, przemierzając wraz z komisarzem Deryło zaśnieżone ulice Lublina.


„Ofiara” jest bardziej dopracowana niż „Grzech”, i to pod wieloma względami. Chociaż tych dwóch wątków, które nie dają mi spokoju od pierwszego tomu, autor nadal nie wyjaśnił, a wręcz odniosłam wrażenie, że oba zleciały wprost do czeluści zapomnienia…(patrz: → recenzja "Grzech").
Mimo to, była to fascynująca lektura, autor choć posiada niemałe umiejętności językowe rozkręcił się jeszcze bardziej i jakby nieco dojrzał. Z brutalnością i bez ogródek wprowadza nas do świata psychopaty, który nie pozostaje w fazie uśpienia ani przez moment.
Poznajemy jego oblicze już nie tylko za sprawą jego czynów, ale również jesteśmy wstanie chwilowo zajrzeć do jego psychiki. Daje to nam niesamowicie wysoki współczynnik odczuwania bliskiej obecności mordercy, niemalże czujemy jego oddech na własnej szyi.

„Ofiara” to gra z czasem, z emocjami, a przede wszystkim z mordercą – psychopatą, który jeśli wierzy się w istnienie Dobra i Zła, jest ludzkim wcieleniem szatana. Cztery Iks dzierży w swych dłoniach nie tylko życie swoich ofiar, ale również rozdaje karty śledczym prowadzącym jego sprawę,  nie pozostaje też obojętny wobec czytelnika.
Nie raz i nie dwa odnosiłam wrażenie, że spoziera na mnie wprost z kart powieści. To osobliwe odczucie, jakie rzadko kiedy zdarza mi się przeżywać podczas lektury, z tego gatunku literackiego.
Nadal nie wiem kto jest Cztery Iksem!? I to doprowadza mnie do szału!
Obstawiałam już różne postaci, ale najpewniej okaże się na końcu serii, że to osoba, po której się nie spodziewałam takiej patologii i takiego wewnętrznego zepsucia.


Maź Czornyj choć wzbudza kontrowersyjne opinie o swoich książkach, moim skromnym zdaniem wywróci jeszcze nie raz świat kryminału do góry nogami. Jako autor jest nieprzewidywalny, zaskakujący, a pióro ma zdecydowanie brutalnie wysublimowane, potrafi posługiwać się inteligencją emocjonalną czytelnika, świetnie też sobie radzi z zarządzaniem umysłem odbiorcy – czym przyciąga szerokie grono osób lubiących mocną dawkę adrenaliny!
Każdy, kto zdaje sobie sprawę z tego, że człowiek posiada drugą mroczną stronę swego jestestwa – odnajdzie w tej lekturze, prawdziwą gratkę. Jest to jednocześnie przerażające, ale i fascynujące.
Jedno jest pewne – wyjdziecie ze świata Czornyja – tylko wtedy, kiedy Cztery Iks Wam na to pozwoli!

Informacje dodatkowe o Ofiara:

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2018-04-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788380754119
Liczba stron: 420
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię: JoannaAPrzeCzyta

więcej
Zobacz opinie o książce Ofiara

Kup książkę Ofiara

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Terror
Max Czornyj0
Okładka ksiązki - Terror

Sto osiemdziesiąt minut. Tyle pozostało do końca świata, jaki znamy. Groźba zamachowca wydaje się realna, a żądanie uwolnienia trzech terrorystów jasne...

Grób
Max Czornyj0
Okładka ksiązki - Grób

Świat wypełniła cisza. Była gotowa na śmierć. Tyle że śmierć nie była najgorsza... W lesie pod Gdańskiem robotnicy odkrywają masowy grób. Wiele...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy