Danuta Chlupova jest Polką, ale od urodzenia mieszka w Czechach.
Jest laureatką głównej nagrody Literacki Debiut Roku 2017.
Do tej pory napisała trzy książki.
Dwie poprzednie skradły moje serce, były wyjątkowo wzruszające , pisane z pewną mądrością.
Jej najnowsza powieść nie mogła przejść echem i musiałam po nią sięgnąć.
Teodor to wiejski nauczyciel w polskiej szkole i organista mieszkający na Zaolziu z żoną i synem.
Mimo niesprzyjającej sytuacji politycznej on wiedzie spokojne życie. Wspiera swojego niezwykle utalentowanego syna.
W tle jego idealnego życia jest jednak rysa, która dawno zapomniana daje o sobie znać.
W latach pięćdziesiątych, kiedy bycie komunistą było wręcz nakazane, Teodor nie krył się z innymi przekonaniami.
Wtedy został oskarżony o spowodowanie śmierci w wypadku. Jest sam. Nie ma nikogo kto wstawiłby się za nim.
Jego każdy dzień staje się męka.
Czy uda mu się odnaleźć spokój? Czy przeszłość powróci? Dla kogo był przeszkodą?
To piękna, mroczna opowieść która przenosi nas w inny czas i miejsce. Tam gdzie człowiek nic nie znaczył, a "prawdę" i przyznanie się do winy można było w człowieka wmusić.
Autorka ma niebywałą lekkość pisania. Mamy wrażenie płynnego sunięcia po kolejnych stronach. To się czyta samo.
Powieść jest wzruszająca i daje do myślenia, a jednocześnie robi nam się tak cieplutko w sercu.
Po przeczytaniu patrzymy na okładkę i dalej myślimy, dalej żyjemy tą historią.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-11-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 328
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Lukasz Turków
TOKSYCZNE ZWIĄZKI, SKOMPLIKOWANE RELACJE I KLĄTWA DZIADKA Z AUSCHWITZ. Trzydziestoletnia Mathilda i czterdziestoletni Grzegorz przypadkowo spotykają się...
W świecie ogarniętym wojną życie zmienia się w czekanie. Na wyzwolenie, na powrót ukochanego, na spokojny sen… Dwie kobiety i dwie trudne życiowe...