To moje drugie spotkanie z Panem Ryszardem Ćwirlej i zdecydowanie jest ono jeszcze bardziej udane niż poprzednie! Kryminał wielowątkowy, rozbudowany i posiadający ponad 500 stron! Czego chcieć więcej?Ta książka już się mocno zaczyna. Po pierwszych 30 stronach mamy już dwie mocno zbrodnie i dwie ofiary. Obie osoby zostały zastrzelone w lesie i jest to podoficer oraz prostytutka. Czy te zbrodnie są ze sobą powiązane? Za rozwikłanie ich bierze się pobliska komenda policji, sierżant Aneta Nowak, która została tutaj oddelegowana będzie próbowała dowiedzieć się kto za tym wszystkim stoi i jak wiele ma do ukrycia.
Autora cenie sobie za to, że momentalnie na scenę potrafi wprowadzić wielu bohaterów! Każdy ma swój własny charakter, przeszłość i historię. W jego książkach naprawdę wiele się dzieje i trudno jest się od nich oderwać. Ja bardzo polubiłam sierżant Anetę Nowak i ciesze się, że jej obraz został właśnie tak zbudowany. To właśnie ona, zdobi okładkę tej książki. Przebojowa, rudowłosa i z miłością do motocykli. Żadna sprawa nie może pozostać nierozwiązana i po raz kolejny nam to udowodni. Jestem zdecydowanie na tak i z miłą chęcią sięgnę po kolejne książki autora. Jego książki to świetne połączenie kryminału z działaniami obecnej policji, sporo tutaj zarówno bieżących wydarzeń polski, jak i historii, która ją kreowała!
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2019-06-05
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 512
Dodał/a opinię:
Dagus93
Jest 19 marca 1986. Proboszcz parafii archikatedralnej w Gnieźnie dokonuje dramatycznego odkrycia. Ktoś ukradł srebrną figurę św. Wojciecha z sarkofagu...
Taka była Polska Ludowa! W pełnej absurdów rzeczywistości, gdy picie alkoholu było niemal obowiązkowe, a posiadanie samochodu czy dobrej pralki...