Szczerze mówiąc nie rozumiem zachwytów nad "Panią Bovary". Co prawda Flaubert napisał książkę tak jak przystało na uznanego powieściopisarza. Tekstowi nie zarzucam czegokolwiek.
Wątpliwości mam co do treści. Dla mnie pozycja ta jest o kobiecie-kombinatorce, od której - gdyby ktoś chciał - mógłby się uczyć jak oszukiwać ludzi. Nie jest to przykład pozytywny. Główną cechą pani Bovary jest umiejętność okłamywania męża - pod względem zdrad oraz finansów. Rozumiem, że mogła minąć się z poczciwym małżonkim co do temperamentów i zainteresowań. Tak bywa w życiu, szczególnie przy małżeństwach aranżowanych. Wtedy każdy powinien iść własną drogą lub się dostosować. U głównej bohaterki adoratorów przyjętych pojawiło się jednak zbyt wielu, by można było uznać, że żywiła ona do swych kochanków prawdziwe uczucie. Poszukiwała ekscytacji, nowego, poczucia bycia pożądaną. Uważam, że nie powinno jej się tym usprawiedliwiać, ponieważ jednocześnie zaciągając wielkie długi, w krytycznym momencie nie potrafiła "przystopować", otrzeźwieć. Nie jest to książka o "potrzebie namiętności młodej kobiety", jak wyczytałam w jednej z opinii. Jest to książka o braku odpowiedzialności m.in. za swoje dziecko, o egoizmie, o niewdzięczności, co niestety kończy się tragicznie.
Na pewno Gustave Flaubert wywołał wielkie poruszenie w połowie XIX wieku, wyłamując swą bohaterkę ze standardów obyczajowych. Obecnie - przynajmniej mnie - nie porywa.
Informacje dodatkowe o Pani Bovary:
Wydawnictwo: słowo/obraz terytoria
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
83-7453-686-1
Liczba stron: 362
Dodał/a opinię:
violabu
Sprawdzam ceny dla ciebie ...