Katarzyna Michalak jest dobrze znaną i lubianą autorką, jej powieści przekroczyły nakład trzech milionów. Cudowne życiowe historie, które serwują czytelniczkom mnóstwo emocji i przepiękne okładki, głównie za to pokochały ją tysiące czytelniczek. I wcale się nie dziwię, że są osoby, które sięgają po książki Pani Kasi, bo okładki jej powieści faktycznie są urzekające. Po „Piastunkę róż” sięgnęłam właśnie ze względu na okładkę, choć nie tylko, bo opis powieści zachwycił mnie równie mocno. Czy historia, którą zaserwowała mi autorka, skradła moje „kryminalne” serce?
Flora przed siedmioma laty przeżyła tragedię, po której boi się wychodzić poza drzwi własnego pokoju. Jedyną jej radością jest róża, która kwitnie samotnie zaraz za jej oknem. Pewnego dnia jej siostra znajduje na wycieraczce list. Mieszkająca nad morzem kobieta poszukuje osoby do pielęgnowania różanego ogrodu. Gdyby nie szantaż siostry, prawdopodobnie Flora nie zdecydowałaby się odpowiedzieć na ogłoszenie. A przecież pielęgnowanie ogrodów od zawsze było jej marzeniem. Dziewczyna nie wie, że gdzieś tam nad morzem, jest ktoś, kto w równym stopniu, jak ona zmaga się z demonami przeszłości, ktoś, kogo już kiedyś spotkała. I to w dniu, o którym pragnie zapomnieć…
Czy to możliwe, by dwa zranione serca były dla siebie ratunkiem? Czy ktoś, kto nie wie, jak żyć, może nauczyć tej sztuki ukochaną osobę?
„Piastunka róż” to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i przyznaję, że sięgając po tę powieść, kompletnie nie wiedziałam, czego się spodziewać. Choć jestem fanką powieści kryminalnych i thrillerów, to w swoim życiu przeczytałam mnóstwo historii obyczajowych. Ciężko jest mnie zadowolić takimi powieściami, ale historia, którą stworzyła Pani Kasia, zwyczajnie mnie urzekła. Zasiadając do lektury, nie przypuszczałam, że odłożę książkę w momencie przewrócenia ostatniej strony. Jestem pod wrażeniem. „Piastunka róż” to piękna historia dwojga pokrzywdzonych przez los osób, które przez kilka lat zmagają się z demonami przeszłości. Nie jest to piękna bajeczka, którą czytając, możemy przewidzieć, jak się zakończy. To historia przepełniona bólem, cierpieniem i żalem. Główni bohaterowie toczą walkę sami ze sobą, stają przed trudnymi wyborami, które naznaczone są traumami przeszłości.
Byłam przekonana, że autorka zaserwuje mi lekką, romantyczną opowieść, a dostałam pełną emocji i tajemnic historię, która z pewnością poruszy serce niejednej czytelniczki. Cieszę się, że zdecydowałam się sięgnąć po tę powieść, to był naprawdę dobrze spędzony czas na lekturze. Jeżeli macie ochotę na nietuzinkową powieść, lekką, a zarazem trzymającą w napięciu, to z całego serca polecam Wam sięgnąć po „Piastunkę róż”. Lektura wprost idealna na jesienno – zimowe wieczory.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-09-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Ilona Wolińska
Dobra literatura kobiecaW ten śnieżny styczniowy wieczór miasteczko Pogodna, leżące gdzieś między Koszalinem a Kołobrzegiem, wyglądało niczym z bajki Andersena...
CZY NAPRAWDĘ KAŻDY, BEZ WYJĄTKU, ZASŁUGUJE NA DRUGĄ SZANSĘ? W śnieżną grudniową noc do dworu Marcinki trafia zbłąkany wędrowiec, przynosząc niezwykły...