*współpraca reklamowa*
Na tą kontynuację trzeba było trochę poczekać, niemniej wydaje mi się, że warto było. Po raz kolejny spotykamy się z bohaterami i śledzimy ich dalsze losy, nieco nawiązujące do pierwszej części, ale w większości stajemy wraz z nimi przed nowymi wyzwaniami, dlatego też myślę, że bez znajomości pierwszego tomu śmiało można tę książkę czytać. Ja pierwszy tom czytałam przeszło rok temu, więc też już niewiele z niego pamiętałam, coś gdzieś mi grało, ale ta niepamięć nie przeszkadzała mi się cieszyć lekturą.
Samantha nie ma zamiaru już współpracować z FBI. Decyduje się na wyjazd, kupuje ziemię po drugiej stronie kraju, gdzie wyrusza wraz z siostrą, by w końcu zaznać spokoju i wolności, przynajmniej na chwilę lub na tyle ile będzie to możliwe. Jednak Sam ja zwykle ma pecha, nowe miejsce przynosi nowe problemy, które ponownie wplątują kobietę w nowe kłopoty. Jednak tym razem nie jest sama. Tymczasem Patrick wścieka się na Sam, chce o niej zapomnieć i rzuca się w wir życia, jednak nie na długo, gdyż odwiedzają go osoby z przeszłości kobiety, przez co zmuszony jest jej pomóc.
Podobnie jak w pierwszym tomie akcja była tutaj szybka obfita w różne niebezpieczne wydarzenia, w zwroty akcji, a fabuła przepełniona była intrygami, manipulacjami, kłamstwami i niedopowiedzeniami. Tego okładkowego ognia mi nieco zabrakło, choć oczywiście i on się pojawia, zarówno dosłownie jak i w przenośni. W tej części początkowo autorka daje nam chwilę oddechu, akcja przenosi się do Montany, tworzy się małomiasteczkowy klimat, a później zaczyna się budowanie przez autorkę napięcia. Na zakupionym przez Sam ranczu zaczynają się dziać dziwne rzeczy, które ewoluują w niebezpieczne zdarzenia. Patrick i Tom zostają zwabieni trochę podstępem by pomóc uciekinierkom, a tym samym na nowo namieszać w ich życiu.
To książka, która czytała się sama, była obfita w wydarzenia, akcję, intensywna pod kątem emocjonalnym, uczuciowym jak pod katem afer i dram. Działo się bardzo dużo, a autorka pomimo tego, że opisywała trudne czy ciężkie wydarzenia utrzymała lekkość fabuły. Na moje oko w treść wkradła się odrobina chaosu, troszkę tych wydarzeń i zwrotów akcji było za dużo, przez co nie dało się konkretnie skupić na jednym wątku, bo wszystkie były ważne, ale jednocześnie mam wrażenie, ze nieco niedopracowane czy za płytkie wręcz. W powieści roi się od manipulacji, co według mnie jest dużym plusem, tak samo jak delikatny wątek mafijny, a Cortez swoim wyrachowaniem, sprytem i zdolnościami zaginania rzeczywistości całkowicie mnie kupił, ten pan wydawał mi się w tej książce najbardziej charakterystyczną postacią, i nieco przyćmił głównych bohaterów.
Lektura ciekawa i intensywna, z wartką akcją dostarczającą wielu wrażeń i wzbudzająca cały wachlarz nawet skrajnych emocji. Napisana jak zawsze w świetnym stylu, który ja tak bardzo lubię u autorki, który daje wrażenie płynięcia wraz z fabułą na jednym wdechu. Lektura nie należy do najgrubszych, dlatego można ją przeczytać w parę godzin, czyta się ją dosłownie migiem. Mi się podobało, choć czuję ogromny niedosyt spowodowany zakończeniem, które nie ukrywam nieco mnie zdezorientowało. Ze swojej strony zachęcam do lektury, książka nie pozwala się nudzić.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-10-21
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 248
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
olilovesbooks2
Ghost należy do Storm Riders MC. Dla bikera Klub od zawsze jest na pierwszym miejscu, jednak między sprawy zawodowe i klubowe wchodzą jeszcze prywatne:...
Po koszmarnym postrzale Bruno Salt przestał istnieć, ale dzięki FBI narodził się jako nowy człowiek. Wszystko wskazuje na to, że plan federalnych się...