Okładka książki - Piekielne miejsce

Piekielne miejsce



Tom 2 cyklu Piekielna dylogia
Ocena: 5 (2 głosów)

Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację

Ona chce być wreszcie wolna, on chce o niej zapomnieć, ale życie ma wobec obojga inne plany

Samantha Baker nie ma zamiaru dłużej godzić się na współpracę z FBI. Wprost z Miami na Florydzie przenosi się wraz z siostrą do małego miasteczka w stanie Montana. Zamierza tu pozostać tak długo, jak to będzie możliwe. Niestety, w miejscu, które wybrała, zaczynają się dziać podejrzane rzeczy i nie wszystko jest takie, na jakie wygląda...

Tymczasem Patrick wciąż jest wściekły na Baker za to, że uciekła bez słowa. Próbuje o niej zapomnieć, ale nie ma pojęcia, że Sam coś przed nim ukryła. Niespodziewanie zgłaszają się do niego osoby z jej przeszłości. Ludzie, którzy mogą sporo namieszać w ich życiu. Kłopoty bowiem zawsze odnajdują adresy tych dwojga.

II tom Piekielnej Dylogii!

Informacje dodatkowe o Piekielne miejsce:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-10-21
Kategoria: Romans
ISBN: 9788328919686
Liczba stron: 248
Język oryginału: Polski

więcej

Kup książkę Piekielne miejsce

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Piekielne miejsce - opinie o książce

Avatar użytkownika - magdalenagrzejszczyk
magdalenagrzejszczyk
Przeczytane:2025-11-06, Ocena: 6, Przeczytałem,

🔥🔥🔥 Recenzja 🔥🔥🔥

Anna Wolf – „Piekielne miejsce”
@annawolf.autor
📚 Wydawnictwo: Editio Red @editio.red

🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥

„ -Jak ma się kasę i znajomości, to prawie wszystko jest legalne, mała. Zapamiętaj, że tym światem rządzi kasa, która maskuje oblicze nieobliczalnych ludzi...”

No dobra, Anna Wolf znowu odpaliła petardę tylko tym razem z lekkim opóźnieniem. „Piekielne miejsce” to druga część dylogii, która zaczyna się spokojnie, jak weekendowy reset na wsi, a kończy jak eksplozja emocji w środku nocy. Samantha chciała w końcu odpocząć, odciąć się od FBI, przeszłości i kłamstw… ale cóż, spokój i Sam to dwa światy, które nigdy nie idą w parze.

Na początku myślałam, że autorka trochę zwolniła, Montana, cisza, konie, siostra u boku, sielanka. Ale nie minęło kilka stron, a ta cisza zaczyna brzmieć jak ostrzeżenie. Coś się dzieje. Coś niedobrego. I zanim się obejrzałam, byłam po uszy w nowej burzy.

✨ Co znajdziesz w „Piekielnym miejscu”:

✔️ Ucieczkę przed przeszłością i próbę nowego życia w Montanie.
✔️ Małomiasteczkowy klimat z nutą niepokoju.
✔️ Relację pełną napięcia, żalu i pożądania między Sam a Patrickiem.
✔️ Tajemnice, które wracają, by rozwalić to, co ledwo się trzyma.
✔️ Niepokojące wydarzenia na ranczu, które eskalują z każdą stroną.
✔️ Mafijny cień i odrobinę mroku.
✔️ Akcję, która nie zwalnia nawet na sekundę.
✔️ Emocje: złość, pożądanie, lojalność i strach – wszystko w jednym kotle.
✔️ Trochę chaosu, ale takiego, który napędza fabułę.
✔️ Styl autorki – lekki, ostry, pełen emocji i błyskotliwych dialogów.

Historia opowiedziana jest z kilku perspektyw, co daje ciekawy efekt widzimy każdą stronę konfliktu i żaden z bohaterów nie jest tu czarno-biały. Każdy ma swoje racje, swoje tajemnice i grzeszki, które zderzają się jak iskry o kamień.

Styl autorki lekki, ale z pazurem. Pisze tak, że czujesz emocje bohaterów na własnej skórze. Nie boi się ostrego dialogu, intensywnych scen i bohaterów, którzy potrafią wyprowadzić z równowagi. Sam to wulkan w ludzkiej skórze silna, ale pełna sprzeczności. Patrick to chodzący paradoks twardy, wkurzony, a mimo to lojalny. A Cortez? No cóż... ten facet wchodzi i kradnie całą scenę.

„Piekielne miejsce” to emocjonalny rollercoaster: napięcie, adrenalina, kłamstwa, namiętność i trochę chaosu, który tylko podkręca klimat. Wolf nie daje się nudzić, jej książki się pochłania, a nie po prostu czyta.

Czy było idealnie? Nie. Czy było piekielnie dobre? Zdecydowanie tak. Zakończenie urwało się w momencie, gdy chciałam krzyknąć „jeszcze jeden rozdział!”, ale może właśnie o to chodzi żeby coś po tej historii zostało.

Podsumowując: intensywna, pełna emocji kontynuacja, która trzyma w napięciu do ostatniej strony. Autorka znowu udowodniła, że potrafi pisać tak, że człowiek kocha i przeklina jej bohaterów w tym samym momencie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - olilovesbooks2
olilovesbooks2
Przeczytane:2025-10-20, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,

*współpraca reklamowa*

Na tą kontynuację trzeba było trochę poczekać, niemniej wydaje mi się, że warto było. Po raz kolejny spotykamy się z bohaterami i śledzimy ich dalsze losy, nieco nawiązujące do pierwszej części, ale w większości stajemy wraz z nimi przed nowymi wyzwaniami, dlatego też myślę, że bez znajomości pierwszego tomu śmiało można tę książkę czytać. Ja pierwszy tom czytałam przeszło rok temu, więc też już niewiele z niego pamiętałam, coś gdzieś mi grało, ale ta niepamięć nie przeszkadzała mi się cieszyć lekturą.

Samantha nie ma zamiaru już współpracować z FBI. Decyduje się na wyjazd, kupuje ziemię po drugiej stronie kraju, gdzie wyrusza wraz z siostrą, by w końcu zaznać spokoju i wolności, przynajmniej na chwilę lub na tyle ile będzie to możliwe. Jednak Sam ja zwykle ma pecha, nowe miejsce przynosi nowe problemy, które ponownie wplątują kobietę w nowe kłopoty. Jednak tym razem nie jest sama. Tymczasem Patrick wścieka się na Sam, chce o niej zapomnieć i rzuca się w wir życia, jednak nie na długo, gdyż odwiedzają go osoby z przeszłości kobiety, przez co zmuszony jest jej pomóc.

Podobnie jak w pierwszym tomie akcja była tutaj szybka obfita w różne niebezpieczne wydarzenia, w zwroty akcji, a fabuła przepełniona była intrygami, manipulacjami, kłamstwami i niedopowiedzeniami. Tego okładkowego ognia mi nieco zabrakło, choć oczywiście i on się pojawia, zarówno dosłownie jak i w przenośni. W tej części początkowo autorka daje nam chwilę oddechu, akcja przenosi się do Montany, tworzy się małomiasteczkowy klimat, a później zaczyna się budowanie przez autorkę napięcia. Na zakupionym przez Sam ranczu zaczynają się dziać dziwne rzeczy, które ewoluują w niebezpieczne zdarzenia. Patrick i Tom zostają zwabieni trochę podstępem by pomóc uciekinierkom, a tym samym na nowo namieszać w ich życiu.

To książka, która czytała się sama, była obfita w wydarzenia, akcję, intensywna pod kątem emocjonalnym, uczuciowym jak pod katem afer i dram. Działo się bardzo dużo, a autorka pomimo tego, że opisywała trudne czy ciężkie wydarzenia utrzymała lekkość fabuły. Na moje oko w treść wkradła się odrobina chaosu, troszkę tych wydarzeń i zwrotów akcji było za dużo, przez co nie dało się konkretnie skupić na jednym wątku, bo wszystkie były ważne, ale jednocześnie mam wrażenie, ze nieco niedopracowane czy za płytkie wręcz. W powieści roi się od manipulacji, co według mnie jest dużym plusem, tak samo jak delikatny wątek mafijny, a Cortez swoim wyrachowaniem, sprytem i zdolnościami zaginania rzeczywistości całkowicie mnie kupił, ten pan wydawał mi się w tej książce najbardziej charakterystyczną postacią, i nieco przyćmił głównych bohaterów.

Lektura ciekawa i intensywna, z wartką akcją dostarczającą wielu wrażeń i wzbudzająca cały wachlarz nawet skrajnych emocji. Napisana jak zawsze w świetnym stylu, który ja tak bardzo lubię u autorki, który daje wrażenie płynięcia wraz z fabułą na jednym wdechu. Lektura nie należy do najgrubszych, dlatego można ją przeczytać w parę godzin, czyta się ją dosłownie migiem. Mi się podobało, choć czuję ogromny niedosyt spowodowany zakończeniem, które nie ukrywam nieco mnie zdezorientowało. Ze swojej strony zachęcam do lektury, książka nie pozwala się nudzić.

Link do opinii
Inne książki autora
Love-Hate, Hate-love
Anna Wolf 0
Okładka ksiązki - Love-Hate, Hate-love

Nick Montgomery i Melinda Rourke od lat pałają do siebie nienawiścią. A właściwie on nią pała. Ma żal do kobiety, że zrobiła z niego idiotę, kiedy byli...

Ocalenie gangstera
Anna Wolf0
Okładka ksiązki - Ocalenie gangstera

Drewniana chata otoczona lasem, z dala od cywilizacji... Rea Renado nie ma pojęcia, gdzie jest i dlaczego znalazła się w tym miejscu. Wie tylko tyle, że...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy