Zdarza Wam się czytać debiuty? Ja często po nie sięgam i mam do nich ogromne szczęście bo praktycznie za każdym razem jestem zachwycona. Tak też było z powieścią Karoliny Ligockiej, dawno nie czytałam książek o aniołach i demonach zwłaszcza o takich, które ze sobą współpracują.
Narida żyje sobie spokojnie w niebie, szkoli się na anioła egzekutora, jest jedną z najlepszych uczennic, niestety wszystko zaczyna się walić gdy młoda anielica zostaje oskarżona o morderstwo. Rada postanawia odebrać jej moce i strącić z nieba. Neri staje się upadłym aniołem, na szczęście przeżywa upadek, od tego czasu stara sie żyć zwykłym ludzkim życiem, ma przyjaciół, pracę i dom. Niestety nagle jedna niebezpieczna sytuacja budzi w kobiecie dawne moce, a przeszłość o sobie przypomina. Dzięki tej sytuacji Nari poznaje grupę istot w teori bardzo różniącą się od niej, jednak w praktyce staną się oni jej największym wsparciem.
Spiski, tajemnice, kłamstwa i niedomówienia okazuje, że tymi przymiotami kieruje się nie tylko piekło, niebo również. Co się stanie gdy upadła anielica sprzymierzy się z demonami a niebo okaże się nie być tak doskonałe na jakie się kreuje?
Czasem mam wrażenie, że nic w książkach już nie jest w stanie mnie zdziwić, jednak… Ta historia niesamowicie mi podeszła, to był świeży anielski powiew. Czekam na więcej bo zakończenie było podejrzanie zbyt proste, mam wrażenie, że nie wszyscy wrogowie Neridy zniknęli, że zdarzy się tu coś czego tak naprawde nikt się nie spodziewa.
Wydawnictwo: Mięta
Data wydania: 2024-03-20
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 445
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
fantastyczna1995
Czasami tylko w cieniu można dostrzec prawdziwe światło Kiedy Piekło jest w obliczu zagrożenia ze strony dawnego władcy, Narida i jej demoniczni towarzysze...