Okładka książki - Piękno bez konserwantów

Piękno bez konserwantów


Ocena: 4 (7 głosów)
opis

Kiedy rok temu zobaczyłam zapowiedź publikacji "Okupacja od kuchni"wiedziałam, że muszę koniecznie przeczytać ten tytuł. Fascynował mnie temat, którego podjęła się pisarka, a po lekturze wiedziałam, że to był strzał w dziesiątkę. Równie wielkie zainteresowanie zdobyło u mnie "Piękno bez konserwantów". Interesowało mnie, jak pisarka podeszła do tematu i czy udało się jej wyciągnąć esencję przedwojennych zabiegów. Teraz, po lekturze tej pozycji, mogę podzielić się z moimi przemyśleniami. 

"Piękno bez konserwantów" to pozycja dość niezwykła: połączenie historii i przepisów, co bardzo ciężko zakwalifikować do jednego gatunku. W poprzedniej książce autorki przepisy na wojenne jedzenie również się pojawiały, mam jednak wrażenie, że tam były uzupełnieniem, tu grają zaś równorzędną rolę do wspomnień i opisów pielęgnacji. 

Czytając tę pozycję odkrywałam jak bardzo zmieniło się pokolenie międzywojenne. Kobiety wyszły ze swoich ról, zaczęły aktywnie pracować, a to zmieniło ich życie, ale również zmusiło do zmian codzienności. Ubranie, włosy, a także pielęgnacja ciała i makijaż, przeszły przemianę. Był to również okres, w którym powstawało coraz więcej firm kosmetycznych i pielęgnacyjnych. Jedne z nich upadały, inne do dziś znajdziemy na półkach w naszych łazienkach i toaletach. 

Kobiety stawały się wyzwolone, pozwalały sobie na coś, co było nie do pomyślenia jeszcze kilka, kilkanaście lat wcześniej, w czasach młodości ich rodziców i dziadków. Znikały gorsety, długie pukle włosów lądowały na ziemi, a twarz, często za przykładem gwiazd filmowych, stawała się o wiele wyraźniejsza, a momentami wręcz przerysowana.
Jak to wszystko wpływało na pielęgnację i makijaż? Muszę przyznać, że opisy mazideł, które kobiety bardzo często wytwarzały w domach, lekko mnie przeraziły. Nie chodzi tu wcale o ciężkie i niebezpieczne metale, niezwykle niezdrowe dla zdrowia i życia, a raczej o czas wytworzenia takich produktów i poświęcenie, które temu towarzyszy. Oczywiście nie każdy specyfik potrzebował aż tyle czasu, przecież do dziś używamy do pielęgnacji ciała sposobów naszych babć i mam, jednak niektóre z nich były skomplikowane i potrzebowały pewnej dozy zdolności. 

Ta książka potrafi zaskoczyć. Niezwykle ciekawy wątek drogerzystów i drogerzystek, którzy posiadali własny wydział studiów zmusił mnie do zmiany podejścia do tego zawodu. Kiedyś był niezwykle szanowany, a wiedza, potrzebna aby w nim pracować wymagała wysiłku i poświęcenia. Wielokrotnie odkrywałam również przepisy które do dziś, lekko zmodyfikowane, pamiętam z dzieciństwa. 

Książka podzielona jest na działy pod względem części ciała: twarz, włosy, ręce... do każdego rozdziału przyporządkowana jest historia zmian, a także przepisy, które można zrobić w domu, choć potrzeba do tego wytrwałości i dużo chęci. Przepis na mydło, preparaty pozwalające pozbyć się trądziku, czy nawilżyć zbyt przesuszone włosy, to tylko jedne z wielu, które tu znajdziecie. 

Tego typu publikacje czyta się z zainteresowaniem. Autorka zrobiła bardzo dogłębne badania w dziedzinie pielęgnacji ciała w przedwojennej Polsce, co owocuje książką bogatą w ciekawe, niespotykane, ale i zaskakujące wiadomości. Tego typu lektury są ciekawą formą odkrywania przeszłości, dodatkowo pozwalają porównać kobietom, jak dbały o siebie wcześniejsze pokolenia i ile nie raz poświęcały na to czasu i energii. To lektura dla każdego, kto lubi tego rodzaju publikacje.

Informacje dodatkowe o Piękno bez konserwantów:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2016-09-19
Kategoria: Historyczne
ISBN: 978-83-240-4163-3
Liczba stron: 288
Dodał/a opinię: Magdalena Barwińska

więcej
Zobacz opinie o książce Piękno bez konserwantów

Kup książkę Piękno bez konserwantów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Okupacja od kuchni
Aleksandra Zaprutko-Janicka0
Okładka ksiązki - Okupacja od kuchni

W Polsce w czasie okupacji głód był powszechny, lecz budził w Polakach niesamowite pokłady kreatywności. Pustym brzuchom próbowano zaradzić gotując praktycznie...

Przedwojenna Polska w liczbach
Aleksandra Zaprutko-Janicka0
Okładka ksiązki - Przedwojenna Polska w liczbach

Fascynująca i bezkompromisowa panorama II Rzeczpospolitej: państwa wielkiego sukcesu, jeszcze większych wyzwań i wprost nieprawdopodobnych kontrastów...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy