W okolicach Walentynek, których nie lubię, postanowiłam przeczytać coś o miłości, ale nie typowy romans. Padło na imiesłów przysłówkowy uprzedni czyli „Pokochawszy” w wykonaniu profesorskiego małżeństwa Kirwil-Bralczyk.
Jest to obszerny wywiad, a w zasadzie bardzo rozległa, luźna rozmowa z profesorem Bralczykiem i jego żoną, psycholog Lucyną Kirwil, o miłości i języku miłości. Jest to swobodny przekaz przemyśleń odnośnie miłości jako uczucia, emocji związanych z jej przeżywaniem, mniej lub bardziej konwencjonalnych metodach podrywania i wyznawania miłości, jest też o drodze do ewentualnego odkochania, o czułościach, kłótniach, a wreszcie o miłości dojrzałej, pełnej, pozwalającej poznać partnera jak przysłowiową „własną kieszeń”.
Pomiędzy tymi rozważaniami o miłości wszelakiej poznajemy też małżeństwo Kirwil-Bralczyk i jak to u nich wyglądało. Pełna przekomarzanek rozmowa małżonków, gierki słowne i mnóstwo wspominek o tym, jak to u nich było z tą miłością i jak przez lata to uczucie ewoluowało.
Publikacja nie jest szczególnie naukowa, powiedziałabym, że to taka bardziej humoreska bo poczucia humoru i dowcipnych wzajemnych ripost małżeństwu odmówić nie można. Jest mnóstwo anegdot, opowiastek i przekornych historii.
Było ciekawie, śmiesznie i lekko.
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2018-05-09
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 380
Dodał/a opinię:
criminalbook
Jak wygląda Bóg? Co trzeba zrobić, żeby zostać lamą? Czy można być trochę w niebie i trochę w piekle? Po co aniołom skrzydła? Dlaczego do meczetu wchodzi...
Powiem wam prawdę o sobie. Moją prawdę, rzecz jasna, osobistą nawet Dlaczego woli być Bralczykiem niż Jerzym? Dlaczego z ,,cyckiem" miał kłopot...