Powołanie trójki

"Jest coś więcej niż świat do zdobycia.”

Co stało się z dzielnym Rewolwerowcem po spotkaniu z Człowiekiem w Czerni? Jak potoczyły się jego dalsze losy?

Drugi tom serii o przygodach Rolanda Deschein niesie odpowiedź na to pytanie. Ta część porwała mnie totalnie. Nie będę ukrywać, że zakochałam się w całym cyklu - i to była miłość już od pierwszej strony, choć zdecydowanie część druga bez porównania wypada lepiej. Zresztą sam autor wspomniał że, cała zabawa rozkręca się dopiero w “ Powołaniu trójki” i tak też faktycznie według mnie jest.

Tym razem opowieść rozpoczyna się od razu z grubej rury - od kłopotów i to dość poważnych, ponieważ nasz niestrudzony rewolwerowiec, zostaje zaatakowany i mocno okaleczony przez Homarokoszmary. Te dziwaczne, wielkie, krabowate potwory, okazują się wyjątkowo niebezpieczne. Pozbawiają Rolanda kilku palców, co skutkuje tym, że u naszego bohatera rozwija się choroba i silne zakażenie. Roland będąc na granicy życia i śmierci cudem oddala się od potworów, wędruje samotnie brzegiem Morza Zachodniego. W trakcie swojej wędrówki po plaży natrafia na trzy pary drzwi, które jak się okazuje są przejściem pomiędzy światami i umożliwiają podróże w czasie. W tym momencie akcja książki naprawdę nabiera tempa i zaskakuje nie oczywistymi wydarzeniami. Zaczyna się zabawa bez trzymanki, a Stephen King daje pokaz swojej nieograniczonej, niepohamowanej i wyjątkowej wyobraźni.

“Potępienie?
Zbawienie?
Wieża.
(...) Słońce ciemnym różem zabarwiło niebo na wschodzie, gdy w końcu Roland, już nie ostatni krzyżowiec, lecz jeden z ostatnich rewolwerowców, zasnął i śnił swoje złe sny rozświetlane jedynym kojącym promykiem nadziei. Tam wyśpiewam wszystkie ich imiona!”

Rewolwerowiec przechodząc przez drzwi przenosi się do Nowego Jorku gdzie kolejno odnajduje trójkę bohaterów - narkomana Ediego, Schizofreniczkę - Susannah, oraz Seryjnego Mordercę - Morta. Ta trójka zupełnie różnych (i bardzo osobliwych postaci) według wcześniejszych przepowiedni Człowieka w Czerni stworzy (ka - tet) drużynę powołanych, która odegra znaczącą rolę w dalszej podróży i zdobyciu Mrocznej Wieży przez Rolanda.
Bardzo podobał mi się wykorzystany przez Kinga pomysł z podróżami w czasie, ale chyba jeszcze bardziej polubiłam motyw wnikania przez Rewolwerowca w umysły kolejno Ediego Susannah i Morta. Jako czytelnik odniosłam wrażenie jakbym sama miała możliwość patrzenia ich oczami, na rozgrywające się w danej strefie czasowej wydarzenia. To było szalenie angażujące i ciekawe doświadczenie, równocześnie bardzo interesujący zabieg autora, który zmieniał zupełnie tok narracji. Chyba pierwszy raz w swoim czytelniczym życiu z czymś takim się spotkałam. I Wow! Nie sądziłam że stary, dobry Stefanek jeszcze mnie czymś takim zaskoczy. A myślałam, że znam już wszystkie sztuczki autora. Tymczasem King niczym prawdziwy czarodziej wyciąga ze swojego cylindra takie niespodzianki…

Wprawni czytelnicy i fani twórczości pisarza doszukają się kilku subtelnych odniesień do jego innych książek - to taki miły akcent. Jeżeli ktoś jednak dopiero rozpoczyna przygodę z tym autorem i zaczyna od lektury Mrocznej Wieży, warto aby zapoznał się z innymi książkami bowiem King stworzył niesamowitą sieć połączeń i powiązań pomiędzy swoimi dziełami tworząc jedyne w swoim rodzaju uniwersum.

W “ Powołaniu trójki” pisarz z Maine odbiega od westernowego klimatu do którego czytelnicy przyzwyczaili się w pierwszym tomie serii na rzecz wielowątkowego świata, pełnego zwrotów akcji i zawirowań. Daje nam jednak obietnicę kolejnych fantastycznych przygód z pełnokrwistymi, wyrazistymi postaciami. Ta część jest prawie dwa razy dłuższą książką od pierwszego tomu. I w sumie nie ma się co dziwić - bo to właśnie teraz podróż Rewolwerowca rozpoczęła się na poważnie. Dla mnie to było 455 stron niezaprzeczalnie genialnej rozrywki. Na półce już czeka na mnie trzeci tom serii. Nie pozostaje mi nic innego jak dołączyć do ka - tet Rolanda i powędrować brzegiem plaży w kierunku Wieży. Ta podróż musi trwać dalej…

Informacje dodatkowe o Powołanie trójki:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2008-02-04
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-7359-598-9
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: The Drawing of the Three
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Zbigniew A. Królicki
Dodał/a opinię: olesia_w_krainie