„Przeszłość nie powinna mieć wpływu na teraźniejszość”.
Do detektywów zgłasza się, niezadowolona z tempa i sposobu pracy policji, matka zaginionego Michała Korcza. Chłopak wyruszył z przyjaciółmi na wyprawę. Podczas podróży po Spiszu, oddalił się od nich i udał do ruin kaplicy by oddać cześć dzieciom, które spłonęły w niej 70. lat wcześniej. Ślad po nim zaginął… Miejscowi wierzą, iż padł ofiarą ciążącej na tej okolicy klątwy. A co tak naprawdę się wydarzyło?
Agencja detektywistyczna „Echo” prowadzona przez Ignacego „Igiego” Sznydera i Sandrę Milton przyjmuje zlecenie zrozpaczonej matki. Sandrze w śledztwie pomaga nowa pracownica, błyskotliwa Amelia „Velma” Rutka. Dziewczyny muszą stawić czoła demonicznej legendzie o Siostrze Diabeł. Im głębiej zanurzają się w przeszłość, tym więcej odkrywają przerażających faktów. Czy uda się im odkryć prawdę?
Cztery tomy koncentrowały się przede wszystkim na próbach odszukania rodzeństwa detektywów. I kiedy już się oni odnaleźli zastanawiałam się, czy autor będzie kontynuował wątek ich życia po powrocie do domów. Trochę się rozczarowałam, bo liczyłam na więcej w tym temacie. Ale zapewne autor ma w tym jakiś plan, bo końcówka sygnalizuje, że to nie ostatnia książka z tej serii. Zatem może doczekam się ciągu dalszego.
Nie zmieniłam zdania co do bohaterów i łączących ich relacji. Ich poczucie humoru, cięte riposty, wsparcie, które sobie dają – mega fajne i aż się prosi o postawienie tej kropki nad przysłowiowym „i”. A autor zwodzi oj zwodzi i obawiam się, że jeszcze trochę pozwodzi.
Nie wiem czy do końca odpowiada mi tak dosadnie opisany wątek sierocińca i tego co się w nim działo. Przekładanie stron w niektórych momentach bardzo bolało. Czy trzeba było aż tak mocno uderzyć w czytelnika, żeby zainteresować historią? Wydaje mi się, że nie… Ale może był w tym ukryty cel… Autor nie boi się podejmować tematów trudnych i tabu. Często spotykamy się w mediach z informacjami o katowaniu małych, bezbronnych maleństw. Myślę, że ten wątek ma nas uczulić na płacz płynący zza ściany?
Autor sygnalizuje jeszcze inny problem – nadopiekuńczości rodziców, którzy całe swoje życie koncentrują wokół swoich dzieci, nie potrafią odciąć pępowiny i pozwolić swoim pociechom odlecieć z gniazd. Historia pokazuje udrękę matki i trudności, które odczuwa dziecko uwięzione w klatce rodzicielstwa. W takiej relacji poszkodowanymi są obie strony. A także wspomina o temacie dziedziczenia chorób psychicznych…
To historia którą warto poznać, gdyż skłania do przemyśleń nad ciemnymi zakamarkami ludzkiej duszy i ich słabościami. Polecam na długie listopadowe wieczory jednocześnie zaznaczając, że wielu ich nie będziecie potrzebowali, bo książki nie da się łatwo odłożyć.
[współpraca @wydawnictwofilia]
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2024-10-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
BOOKSARE_MYPASSI
Żadna z nas nie poleciała do Dubaju po miłość... OCH, BĘDZIECIE IDEALNĄ PARĄ. WSZYSCY WAM UWIERZĄ. JUŻ WIDZĘ TE OKŁADKI GAZET I KOLEJNE OFERTY... Cierpiąca...
38-letnia Clarice wiedzie życie, o którym zawsze marzyła: ma kochającego męża Federico, duży dom i pracę, która sprawia jej satysfakcję. Spełnia się też...