W QualityLandii mieszka Piotr Bezrobotny, Martyn Zarządca i John of Us. To na tych trzech osobach osnuta jest cała fabuła oraz wokół nich rozgrywa się akcja. Piotr Bezrobotny społecznie określany jest mianem Bezużytecznego (poniżej 10 levelu). Zajmuje się złomowaniem, ale ma wielkie i miękkie serce i większość robotów oddanych na zutylizowanie chowa w tajemnicy u siebie w piwnicy. Jest więc przeciętnie szczęśliwym opiekunem zepsutego robota bojowego, e-poetki z utraconą weną, zepsutego smartfona ze złośliwym i ciętym językiem, seksdroida z utratą potencji oraz drona, który boi się latać. Martyn Zarządca to bohater, który nie zasłynie bystrością umysłu i samodzielnością myślenia. Jest w miarę przykładnym ojcem pracującym w parlamencie, ale nie za bardzo ogrania, co się wokół niego dzieje. „Siedzi w ostatnim rzędzie i klaszcze, gdy przemawiają liderzy jego partii oraz buczy, gdy odzywa się ktoś z partii opozycyjnej. Obie te czynności wykonuje z uśmiechem zadowolenia, nigdy nie słuchając, co zostało powiedziane.” John of Us zaś to pierwszy android startujący w wyborach na prezydenta. Zaprogramowany został na mówienie prawdy, całej prawdy i tylko prawdy.
Losy całej trójki przecinają się przez przypadek a punktem zapalnym jest przesyłka z inteligentnego sklepu zaadresowana do Piotra. Przesyłka niechciana i dla naszego bohatera bezużyteczna. Jakie będą dalsze losy przesyłki? Jaka burzę wywoła Piotr uważający się za niepasującego do otaczającego go świata? Kto okaże się wygranym a kto przegra w świecie zawładniętym przez algorytmy, drony, androidy, inteligentne roboty zaprogramowane do zadań wszelakich oraz auta samojezdne? Dokąd nas doprowadzi pełna automatyzacja, robotyzacja? Postęp czy przekleństwo?
Książkę czytało się rewelacyjnie. Napisana przystępnym językiem z dużą dawką inteligentnego humoru. Sarkazm, ironia, uszczypliwość, absurd w dobrym guście występujące w prawie każdym rozdziale. Historia przewrotna, błyskotliwa, pełna trafnych obserwacji ekonomiczno – społeczno – politycznych i co ważne dająca trochę do myślenia. Czytając nie można było tak po prostu przejść nad treścią do porządku dziennego. Mimo woli zastanawiałam się czy ja dożyję takich czasów, gdzie wszystko będzie policzone co do joty. Czy jak będę w podłym nastroju wracała z pracy to odpowiedni algorytm wyliczy poziom mojego niezadowolenia, przejrzy dane na profilu i prześle pod drzwi mieszkania drona z np. lodami waniliowymi? Później dotarło do mnie, że to JUŻ się dzieje. Na portalu lubimyczytac.pl w zakładce Biblioteczka Jest podpunkt „Rekomendacje”. Czytając różne opinie na temat książek klikam w opcję chcę przeczytać sama wpisuję, jakie powieści mi się podobały itp. i właśnie w owych „Rekomendacjach” jak byk można wyczytać, że „System rekomendacji to skomplikowany algorytm, który porównuje wystawione przez Ciebie opinie z opiniami i biblioteczkami innych użytkowników serwisu. Na tej podstawie otrzymujesz listę książek, które trafiają w Twój literacki gust.”. Puenta - to już JEST, jeszcze nie w takim stopniu zaawansowania jak w historii stworzonej przez Marca – Uwe Klinga, ale …….
NieZwykła książka wydana przez Wydawnictwo NieZwykłe. Polecam i dziękuję Wydawnictwu za możliwość zapoznania się z treścią.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2020-05-27
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 364
Tytuł oryginału: QualityLand
Język oryginału: niemiecki
Tłumaczenie: Magdalena Kaczmarek
Dodał/a opinię:
Anna Szulist
W pewnej dalekiej krainie na świat przyszedł jednorożec. Rodzice i sąsiedzi wręcz go uwielbiali. ,,Jest słodki, słodszy nawet niż cukrowa wata", twierdzili...
SPOŁECZEŃSTWO, W KTÓRYM DOMINUJĄ PEŁNE NIENAWIŚCI WPISY, AKTY PRZEMOCY I GWAŁTOWNE ZAMIESZKI. ŚWIETNY THRILLER O MROCZNEJ STRONIE WSPÓŁCZESNYCH NIEMIEC...