„Jeden sekret skrywany przez dekady może odmienić życie całej rodziny”.
Marta Wielgórska jest osiemdziesięcioletnią kobietą, która przez całe życie myślała, że jest jedynaczką. Jednak na łożu śmierci jej matka wyznała, że dziecko, które urodziła wcale nie zmarło, ale zostało przez nią porzucone w szpitalu. Marta postanawia zrobić wszystko, żeby odnaleźć swoje rodzeństwo, dlatego z pomocą wnuka Sebastiana zleca poszukiwania Adamowi Floriańskiemu, który prowadzi biuro genealogiczne. Dzięki nowatorskiej metodzie poszukiwawczej otrzymują efekty, których żadne z nich nigdy by się nie spodziewało. Czy odkryte fakty pozwolą Marcie zaznać spokoju?
Ale to było dobre. Na początku miałam mieszane uczucia, gdyż bohaterowie mieszali mi się ze sobą. Nie bardzo wiedziałam, kto i z której rodziny pochodzi, ale to był tylko początek. Później dałam się porwać fabule, która była naprawdę wciągająca, ciekawa, ale również pozwalała dowiedzieć się czegoś nowego. Po pewnym czasie doszło też zrozumienie w jakim celu autor stworzył te wszystkie postacie i co je ze sobą łączyło.
Jako, że jest to powieść obyczajowa, to nie spodziewałam się żadnych wielkich zwrotów akcji, ale zostałam mile zaskoczona. Same poszukiwania rodzeństwa Marty i punkty zwrotne w tym czasie sprawiały, że chwilami szybciej biło serce. A zakończenie zostawiło po sobie słodko – gorzki posmak, gdyż wcale nie było takie kolorowe, jakby się mogło wydawać. A oprócz tego na samej końcówce znowu fantastyczny zwrot akcji, który wywołał sporo emocji.
Autor, który z zamiłowania jest genealogiem bardzo szczegółowo przedstawił opisy procedur, poszukiwania poprzez DNA i przydatne strony internetowe, ale również pokazał jak żmudna i drobiazgowa jest to praca oraz jak wiele często zależy od zwykłego szczęścia. Wprowadził również wątek neonazizmu i neofaszyzmu, który został bardzo umiejętnie wpleciony i osadzony w fabule. A przede wszystkim sprawił, że nasza uwaga została zwrócona również na te problemy.
Pozycja ta może niektórych zachęcić do zainteresowania się własnym drzewem genealogicznym i poszukiwaniem przodków. W końcu w którymś pokoleniu wszyscy jesteśmy ze sobą spokrewnieni 😊
A książkę bardzo polecam. Nie spodziewałam się, że powieść obyczajowa tak mnie wciągnie!
Egzemplarz pochodzi z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-06-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 282
Dodał/a opinię:
Anna Kubera
Adam Floriański jest młodym zapalonym genealogiem. Gdy pewnego dnia odwiedza Archiwum Główne Akt Dawnych i przypadkiem spotyka staruszka przeglądającego...
Śmierć syna znanego ożarowskiego przedsiębiorcy wstrząsa miastem. Komu zależało na tym, by Jan Podgórski cierpiał? Czy ta śmierć może być skutkiem dawno...