"Rona i nasze miasto" Radosława Figury to powieść satyryczna, mającą w sobie elementy groteski. Było to dla mnie coś zupełnie nowego. Do samego końca nie wiedziałam czego się spodziewać i co o niej sądzić ale jedno jest pewne - zapamiętam tę książkę jako ciekawe (choć nietypowe) czytelnicze doświadczenie.
Czym jest "Rona i nasze miasto"? Jest to przede wszystkim specyficzna wizja ukazująca wyidealizowane miasto i jego mieszkańców. Rzeczywistość w tej książce jest enigmatyczna. Trudno odnaleźć się w świecie wykreowanym przez autora choć można znaleźć liczne nawiązania do tego, co polskie. Sytuacje, wartości i symbole, które dobrze znamy są tutaj użyte w całkiem inny sposób, jakby karykaturalnie.
Akcja powieści kręci się wokół tajemniczej Rony - młodej dziewczyny, która ni stąd ni zowąd pojawiła się w mieście. Jej postać intryguje bo jest uważana za obcą i "narusza najwspanialsze zwyczaje" miasta. Co ciekawe, bohaterami tej powieści są sami mężczyźni - siedem męskich postaci zostaje dopuszczonych do głosu, prezentują oni swoje życiowe mądrości. Kobiety (oprócz Rony) jeśli już się pojawiają są całkiem pobocznymi postaciami i niestety muszę to napisać ... Spotyka je raczej marny los.
"Rona i nasze miasto" to szalona historia, gdzie postacie ciągle analizują otoczenie, kierują się jakąś dziwną logiką. Jest niezręcznie, absurdalnie, no po prostu dziwnie. Uważanie tej książki za zabawną wydaje się przesadzone, ale trzeba przyznać, że zdarzały się fragmenty, które mnie rozśmieszyły.
Książka Radosława Figury stanowi dla mnie niezłą zagwozdkę. Nie wszystko było dla mnie zrozumiałe. Nie dostrzegam w tej książce większego sensu ale może właśnie o to chodziło?
Nie odradzam nikomu tej książki a nawet zachęcam, aby zmierzyć z takim utworem i wyrobić sobie własne zdanie.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2021-09-29
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
pannamelancholia
Ten poranek miał być jak wiele ich wspólnych poranków. Jednocześnie uroczy i przewidywalny.Piotr czekał, aż przyjdzie do niego pod prysznic...
Magda nie chce ślubu. Biała suknia, welon i marsz Mendelssohna są jednak marzeniem kogoś bardzo dla niej ważnego. Czy Magda powie sakramentalne ,,tak"...