Do tej niewielkiej ale jakże treściwej książeczki Kurta Vonneguta przymierzałam się już od jakiegoś czasu.Po świetnej,według mojej opinii przeczytanej kiedyś '' Pianoli '',chciałam zmierzyć się z jakąś inną pozycją tego autora ,padło na '' Rzeźnię numer 5 '' a właściwie '' Rzeźnia numer pięć ,czyli Krucjata dziecięca,czyli Obowiązkowy taniec ze śmiercią.'' Pisarz miał wielkie kłopoty z napisaniem tej książki ,chociaż jak wrócił z wojny wydawało mu się iż nie ma nic prostszego jak opisać po prostu to co widział.Vonnegut chciał aby była to powieść antywojenna ,jednak wszyscy ludzie z którymi o tym rozmawiał stwierdzali iż jest to bezsens,ponieważ wojny będą zawsze i że '' z równym powodzeniem można próbować powstrzymać lodowce '' (str.7).Autor nie bardzo umiał się pogodzić z takim twierdzeniem i aby je jakoś zracjonalizować wymyślił postać którą nazwał Billy Pilgrim.Specyficzne Alter ego autora. Billy był człowiekiem wątłym ,wysokim ,ale chudym ,z wielkim nosem i okularami na tym nosie .Uważany za śmieszne dziecko,wyrósł na śmiesznego dorosłego.Ukończył szkołę średnią potem uczęszczał do wieczorowej szkoły optycznej ,ale tylko jeden semestr,gdyż zaraz został powołany do wojska.Podczas ofensywy w Ardenach dostał się do niewoli.Wkrótce wraz z innymi więźniami Amerykanami przewieziony został do Drezna jako bezpłatna siła robocza.Billy więc nie był nikim szczególnym ,ale posiadał jedną specyficzną cechę która pozwalała mu odnaleźć sie w świecie do którego nie pasował i który go przerażał.Otóż Billy potrafił podróżować w czasie .Jak autor to nazwał jego bohater '' wypadał z czasu ''. Zakres tych podróży zawierał się od początku ,czyli od narodzin ,które przedstawiały mu się lekką czerwienią i dziwnym bulgotaniem,do śmierci która miała lekko fioletowy kolor i rodzaj cichutkiego szemrania.Billy '' wskakiwał '' w jakiś czas zupełnie spontanicznie ,mógł być w różnych odcinkach czasowych wielokrotnie ,przyglądał im się ale nic nie mógł zmienić.Wszystko było tak jak było i znaczyło że tak właśnie miało być.Ukoronowaniem tej niemocy zmian było krótkie stwierdzenie '' zdarza się '' które to stwierdzenie kwitowało wszystko niezależnie od tego jaką wagę miało zdarzenie ,czy była to na przykład śmierć ojca Billego .czy to że z szampana uciekły bąbelki.Po prostu coś się miało zdarzyć ,zdarzyło i koniec.Była to postawa która znacznie pozwalała zmniejszyć ''ciśnienie ''wywołane odpowiedzialnością wobec tego co się działo.Bombardowanie Drezna nastąpiło w nocy z 13 na 14 lutego 1945 roku.Nad miasto nadleciały ciężkie bombowce,zrzucając bomby zapalające.Tysięce ludzi spłonęło żywcem lub udusiło się z braku tlenu.Billy tego nie widział ,razem z kilkoma innymi więźniami i czterema żołnierzami ukryli się w chłodni tytułowej '' Rzeźni numer 5 '' .Niestety nie ominęło ich poszukiwanie i grzebanie ciał spalonych i zabitych ,co było również koszmarnym przeżyciem.Wkrótce po tym Billy wycofał się z wojny ,powrócił do domu ukończył przerwaną naukę i zaręczył się z córką własciciela szkoły,Walencją Merble.Wtedy też zgłosił się dobrowolnie do szpitala dla kombatantów i leczony był między innymi elektorwstrząsami.Po ślubie z Walencją Billy rozpoczął karierę optyka i spłodził dwoje dzieci.Szybko się wzbogadził ,dzieci mu dorosły,i tu nastąpił następny dziwny moment w życiu naszego byłego żołnierza ,otóż tuż po ślubie swojej córki ,Billy zostaje porwany przez kosmitów i przewieziony na Tralfamadorię gdzie umieszczony zostaje w zoo jako dziwny okaz zwierzęcia z planety Ziemia.Tralfamadorianie byli niewielcy,zieloni i kształtem przypominali gumowe przyssawki do udrażniania rur.Kosmici utwierdzili Billego w przekonaniu że na nic nie ma wpływu ,twierdząc że tylko u ludzi na Ziemi funkcjonuje pojęcie '' wolna wola '' a tak naprawdę nie mamy wpływu ani na przeszłość ,ani na przyszłość ,ani na teraźniejszość.Zielone przyssawki istniały w czterech wymiarach ,więc ich koncepcja czasu była zupełnie inna niż ludzka,i według ziemskiego czasu Billy spędził u kosmitów zaledwie kilka chwil.Pilgrim nie opowiadał o kosmitach i wypadaniach z czasu nikomu ,aż do śmierci swojej żony Walencji.Wtedy to zaczął podróżować po kraju z odczytami na temat latających talerzy i podróży w czasie.Bardzo mi się podobał sposób opisania wrażeń z wojny przez autora.Moją sympatię wzbudził też główny bohater ,trochę skojarzył mi się z dobrotliwym i pacyfistycznie nastawionym do wojny '' Dobrym Wojakiem Szwejkiem '',chociaż był zupełnie innej fizycznej postury.Doceniam też w tej książce ilość postaci i wątków z nimi związanych mimo niewielkiej ilości stron tej powieści,a także trudności jakie odczuwał autor w ujęciu w słowa tego co widział i przeżył ,wszak zajęło mu to ponad 20 lat.Książka godna polecenia nie tylko wielbicielom fantastyki i Kurta Vonneguta.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2011-03-02
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 256
Dodał/a opinię:
Ivy
Zabawne, ale i przejmujące satyryczne spojrzenie na śmierć niewinności. Wśród prawdziwej armii przerażających zdarzeń - podwójne morderstwo, fatalna dawka...
Pierwszy kompletny zbiór krótkich form literackich autorstwa Kurta Vonneguta, jednego z najgenialniejszych pisarzy XX wieku. Ponad połowa...