❤Recenzja przedpremierowa patronacka❤
Premiera 18.08.2022
„Serce pierwszego kontaktu” – A. P. Mist
Złamane serca, które nie tak łatwo wyleczyć, nawet jeśli się jest lekarzem albo naprawić, gdy się pracuje jako mechanik. Serce może zostać uleczone gdy dwie osoby wreszcie sobie wybaczą.
Melania, rozchwytywana Pani doktor dla której leczenie ludzi, to dar. Niestety w jej życiu prywatnym od dawna już się nie układa. A na dodatek umiera ukochana osoba, którą kochała nad życie. Co za tym idzie dostaje pokaźny spadek, ale nie tylko rzeczowy.
Melania to zadziorna kobieta i zawsze wie wszystko najlepiej. Nie umie się ugiąć. Posiada niewyparzony język, ale czuć, że jej serce jest pełne ciepła i miłości. Ale kiedy ktoś raz zwiedzenie jej zaufanie, to nie umie zapomnieć. Pragnie być wreszcie szczęśliwa ale niestety przeszłość nie daje o sobie zapomnieć, zarówno w ten zły jak i dobry sposób.
Oskar, mechanik, który prowadzi normalne życie. Pracuje, spotka się że znajomymi, ale czegoś mu brakuje, a mianowicie - tej jedynej. Kiedy w jego mieście pojawia się ona, to nie wie czy walczyć z miłości czy dogryzać z nienawiści. Nie rozumie co się wtedy wydarzyło ale pewny jest jednego - dowie się i albo naprawi albo zniszczy.
Kiedy mu na kimś zależy potrafi być opiekuńczy, czasem nawet za bardzo. Umie zadbać, pokazać że mu zależy, nie czuje wstrętu przed wyznaniami.
Ich relacja to momenty wybuchu jak z wulkanu. Ciągle sobie dogryzają i wypominają przeszłość. A każda ich wymiana zdań jest mocno owiana tajemnicą. Oboje są mocno uparci i nie chcą słuchać siebie nawzajem. Za to zaczyna między nimi iskrzyć i to bardzo. Niby chcą siebie ale nie chcą. Czują żal, ale i pożądanie. A kiedy będzie już dobrze, to jednak nie może być za dobrze.
Autorce udało się stworzyć bardzo ciekawą fabułę, z dwójką bohaterów przy których nie da się nudzić. Ich docinki, może czasami dziecinne przysparzają wiele śmiechu i zabawy, aż czasami miałam ochotę walnąć ich w głowę i skarcić za to, że zamiast zachowywać się jak dorośli to przepychają się jak przedszkolaki. Między czasie dochodzi do poważnych sytuacji od których włos się na skórze jeży. Aż zapierały dech w piersi. To była zabawna historia, przy której mogłam się zrelaksować i po prostu odpocząć. Przyjemne, niemęczące i przystępne pióro powoduje chęć czytania jej dalej. Umie także przelać wiele różnych emocji na papier, które i mi się udzielały.
Dochodzą do tego tajemnicze listy, które idealnie pokazują jak powinna wyglądać miłość i, że czasami ludzie są sobie pisani od zawsze. A głupie trzymanie dumy, może tylko zmarnować czas. A jak wiele może zdziałać spokojny dialog, chwila poświęconego czasu na wyjaśnienie, a może to będzie klucz do lepszej przyszłości.
Bardzo się cieszę, że miałam okazję patronować i przeczytać tę historię, bo widać, że autorka włożyła całe swoje serce i stworzyła historię pełną radości, ale i smutku. Widać, że autorka lubi pograć na nerwach czytelników i kiedy już wydaje się, że wszystko będzie dobrze, to buch coś się dzieje.
Kochani jeśli chcecie poczuć się po prostu dobrze i oderwać od trudów dnia codziennego to z czystym sumieniem mogą Wam polecić „ Serce pierwszego kontaktu”
Kochana a Tobie gratuluję kolejnej książki, która umie złapać za serce. Twórz więcej takich historii.
10/10
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2022-08-18
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 280
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
glinka_54_czyta
GDY WYDAWAŁO MI SIĘ, ŻE KURTYNA W PRZEDSTAWIENIU MOJEGO ŻYCIA WŁAŚNIE OPADA, OKAZAŁO SIĘ, ŻE TO NIE W TYM TEATRZE GRAŁEM.Haiden pozostaje w przyjacielskich...
Nie poddawaj się to zakończenie serii Pętla tajemnic. Wiktor i Emilia, ogień i… ogień. Dwa silne charaktery, które po wielu przegranych bitwach ostatecznie...